Nie jestem pewnien czy dobrze pamiętam ale kojarzy mi się iż Stanisław Mikulski w czasach PRL zrobił coś co wywołało anatemę środowiska aktorskiego nad jego osobą. Nie pamiętam co to było. Mogę się mylić. Wydaję mi się że mówił o tym w którymś z wywiadów. Byłbym wdzięczny za przypomnienie mi tego zdarzenia. Zastrzegam, że mogę się mylić i nic takiego mogło nie mieć miejsca !!!