Szkoda, bo wydawało mi się, że coś pokaże i zaprezentuje nowego, niż rola mimozy w GOT.
A ja się tego spodziewałam. To aktorka jednej miny, przez cały film miała tę samą minę zdechłego lisa, potem tylko rozdziawiła mordę żeby postać sobie wśród efektów specjalnych... Nie mam pojęcia czemu Singer ją wybrał, bo nie powinien się tylko kierować tym, że lubi ten serial ;/
No tak, ale np. Emilia Clarke mnie pozytywnie zaskoczyła w Terminatorze. Natomiast Sophie... no cóż... Chyba GOT to rola jej życia i niech tak pozostanie.