Sissy Spacek

Mary Elizabeth Spacek

7,9
8 370 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Sissy Spacek

przez swą twarz gra przeważnie psychicznie chore, albo coś w tych rodzajach i włąsciwie za każdym razem to samo. NIe potrafie oglądać filmów z jej facjatą:D sorry, poprostu nie potrafie:D

Redgard

to nie musisz ich oglądać!
nikt cię nie zmusza;( :/

Luise

sorry ale moge swoje zdanie wypowiedzieć. Mogłem znieść je role, ale "dobranoc, mamo" uświadomiło mi że ona przeważnie gra tak samo :/ . Masz racje , nikt mnie nie zmusza i dlatego staram się nie ogladać, aczkolwiek przyznać trzeba że te filmy są bardzo dobre i w tym kwi szkopuł. Aktorką - historia:)

A wypowiadam się tak, że nie podoba się mi ona i tyle i akurat przy niej jest to pojęcie bardzo względne:)

Redgard

Eeee ja tam uważam że poprostu wybiera trudne role... Po za tym popatrz na ciekawostki.. Proponowano jej rolę Chris (pusta panienka) w "Carrie" ale ona wybrała rolę tytułową, - małomiasteczkowej piękności Jacy Farrow w "Ostatnim seansie filmowym", Księżniczki Lei (wolała grać w "Trzech kobietach" Altmana), gwiazdy porno w "Rabid" i Emmy w "Czułych słówkach".... Po za tym rola za którą dostała Oscar to nie żadna wariatka tylko piosenkarka country (o ile sie nie myle)... jesli chcesz zobaczyć Sissy w roli normalnej kobiety to obejrzyj np "Zbrodnie serca", "JFK", "Oskarżona", "Hot Rod", "Jak kupic nową mame" albo "Rzeke"

użytkownik usunięty
Sidewinder

phi...tez cos...Sissy to naprawdę wybitna aktorka..i uroda nie ma tu nic do rzeczy,ale jezeli juz bierzemy ja pod uwage...to jest ona charakterystyczna tylko dla Sissy i bardzo dobrze bo wlasnie o to chodzi...pani Spacek swietnie wczuwa sie w swoje role i naprawdę wnosi mnostwo dobrego do aktorskiego świata...
:P

koniec....po prostu tyle xPP

pfff Henryk Golebiewski tak samo:)



:D:D:D:DD:

Redgard

Cały czas gra tak samo? Ty sobie obejrzyj "Córkę górnika" - w pierwszej połowie gra zupełnie inaczej niż w drugiej, idealnie pokazując dojrzewanie głównej bohaterki. Podobnie jest w "Trzech kobietach". Sissy Spacek to z całą pewnością aktorka wybitna.

Mr_Myers

Eeeee w trzech kobietach gra nieśmiałą zamkniętą w sobie kobietę, w córce gónika dla odmiany gra małą, wystraszoną, żeby nie powiedzieć zpłochaną dziewczynkę, co prawda potem zmienia się, aż wpada jako gwiazda, która znowu nie może sobie poradzić z motłochem. Faktycznie dałeś świetny przykład. W prostej historii dla odmiany jest też nieśmiałą i troche chorą kobietą. A w "Długiej drodze do domu" ? Też potulna nieśmiała. Łałłł A "za drzwiami sypialni? Też matka lekko schiznięta, depresyjna:)

Zawsze gra albo wystraszoną, nieśmiałą albo psychiczną. I wszystko do siebie z grubsza podobne. I tyle na temat.

Redgard

Tak, a co powiesz na "Zaginionego"? Przerażona o los męża, ale mimo wszystko odważna i nie "dająca sobie w kaszę dmuchać" kobieta. Podobnie w "Przybłędzie".

Mr_Myers

Poza tym nie pomyślałeś, że fakt, że "zawsze gra albo wystraszoną, nieśmiałą albo psychiczną" spowodowany jest wyborem ról, a nie brakiem talentu? Może ona właśnie lubi takie postacie. Ale mimo wszystko każdą z nich gra inaczej.

Mr_Myers

I jeszcze odnośnie tego zdania: "Eeeee w trzech kobietach gra nieśmiałą zamkniętą w sobie kobietę". Gra taką przez pierwszą połowę filmu, potem jej postać zmienia się.

Mr_Myers

przykro mi nie jestem jej fanem i na pewno nie obejrze filmu jednego czy dwóch z jej wielkiej kolekcji, które polecasz a w których gra inaczej. Moja opinia bazuje na tym co leci w TV, dobre filmy na dvd, czy ale kino, albo europa zone. Specjalnie nie bedę oglądał po to, żeby zobaczyć, że inaczej gra. Jak dla mnie w większości role ma takie same i nie mówię, ze to źle czy dobrze, poprostu stwierdzam fakt. Jeśli są fanatycy co widzieli każdy jej film od lat '70 to fajnie, ale ja nigdy nie oglądam filmu ze wzzględu na grającego w nim aktora :) nie podoba mi się i tyle. ojciec chrzestny może być dziełem geniuszów, ale mi się takie klimaty nie podobają. To, że ktoś nie lubi zupy pomidorowej nie znaczy, że jest dla zła i odradza wszystkim.

Redgard

Przecież ja ci nic nie polecałem:) Nie obchodzi mnie, czy obejrzysz te filmy czy nie. Ale fakt faktem, że nie gra przeważnie psychicznie chorych albo "czegoś w tym rodzaju", jak to stwierdziłeś. Chodzi mi o to, że skoro widziałeś tylko kilka filmów z nią, to nie masz prawa wydawać takich opinii. Oczywiście, możesz pisać i mówić, co chcesz, ale wtedy będzie wydawać się to - nie obrażając nikogo - kretyńskie. Bo nie tylko w "Zaginionym" czy "Przybłędzie" grała - tak jak to sugerujesz - zwyczajnie, inaczej. Psychicznie chore czy "coś w tym rodzaju" zagrała tylko w kilku filmach, a w jej filmografii jest ich coś koło czterdziestu... I jeszcze ta opinia o jej twarzy. Co w jej wyglądzie może sprawiać, że gra "zawsze" psychicznie chore? Czy np. taka Meryl Streep nie mogłaby zagrać chorej psychicznie, bo nie ma odpowiedniego wyglądu do tego? Sissy Spacek wygląda po prostu zwyczajnie i ja naprawdę nie rozumiem, o co ci chodzi.

Mr_Myers

Skleroza nie boli co? Radzę pamietać co się piszę, żeby potem nie zmieniać zdania jak chorągiewka o 180% bo akurat tak wieje wiatr:/

"Ty sobie obejrzyj "Córkę górnika" "

Meryl Streep jak najbardziej moze zagrać jakąkolwiek rolę.
ANgelina Jolie, czy Salma Hayek raczej nie zagrała takiej roli ja Spacek dziwne co???

"Psychicznie chore czy "coś w tym rodzaju" zagrała tylko w kilku filmach, a w jej filmografii jest ich coś koło czterdziestu.." - tak się składa, że u mnie na studiach mam historię filmu, jako, że są te studia studiami filmowymi i widziałem sporo starych filmów, własnie ze szczególnością z ssisy spacek i co jak co ale ciemnoty nie wciskaj i sam obejrzyj z nią filmy.



"Sissy Spacek wygląda po prostu zwyczajnie i ja naprawdę nie rozumiem, o co ci chodzi. " - tu padłem. Ok. spoko. kwestia gustu. Ty tego nie rozoumiesz, ja nie rozumiem jak możesz nie rozumieć. Kwita. COś jeszcze?

Redgard

"Skleroza nie boli co? Radzę pamietać co się piszę, żeby potem nie zmieniać zdania jak chorągiewka o 180% bo akurat tak wieje wiatr:/"

Głupota chyba też, co? Bo wydaje mi się, że pisząc, że nie zamierzasz oglądać jednego czy dwóch filmów, w których grała inaczej, nie chodziło ci o "Córkę górnika", tylko o "Zaginionego" i "Przybłędę", które później wymieniłem. Bo przecież "Córkę górnika" widziałeś, prawda?


"Meryl Streep jak najbardziej moze zagrać jakąkolwiek rolę."

Oczywiście, że może. Podobnie jak Sissy Spacek.


"ANgelina Jolie, czy Salma Hayek raczej nie zagrała takiej roli ja Spacek dziwne co??"

To znaczy jakiej roli - chorej psychicznie? Dziwne, bo z tego, co pamiętam Jolie dostała Oscara za "Przerwaną lekcję muzyki", gdzie zagrała właśnie chorą psychicznie.


"tak się składa, że u mnie na studiach mam historię filmu, jako, że są te studia studiami filmowymi i widziałem sporo starych filmów, własnie ze szczególnością z ssisy spacek i co jak co ale ciemnoty nie wciskaj i sam obejrzyj z nią filmy."

Akurat widziałem większość filmów z nią i to ty mi ciemnoty nie wciskaj. A jeśli mogę wiedzieć, to czemu na studiach oglądasz w szczególności filmy z Sissy Spacek, co? Skoro tak jej nie lubisz. A może profesorowie każą je oglądać? A czemu każą? Widocznie uważają, że to aktorka wybitna.


"tu padłem. Ok. spoko. kwestia gustu. Ty tego nie rozoumiesz, ja nie rozumiem jak możesz nie rozumieć. Kwita. COś jeszcze?"

Nie, nie rozumiem. Po prostu wytłumacz mi, dlaczego Sissy Spacek "przez swą twarz gra przeważnie psychicznie chore"? To trzeba mieć jakąś specjalną twarz, żeby grać takie role? Hmmm, dziwne...

Mr_Myers

Tak uważam że widziałem wystarczającą ilość, gdzie grała różne role, od główne po poboczne, żeby przekonać się, że nie ma specjalnej różnicy w bohaterkach przez nią granych.

"
Oczywiście, że może. Podobnie jak Sissy Spacek. "

- nie moe może, bo Panis Streep nie ma tak dawnowatej facjaty jak Pani Spacek. I to jest powodem, że pani spacek nigdy nie zagra kobety, której facet będzie chciał porządać, albo roli w której będzie próbowała uwodzić i ludzie nie będą jej się opierać.


A co to przerwanej lekcji muzyki to walnąłeś kolejnego samobója. Jeszcze jeden taki żałosny samobój i poprostu dam sobie spokój z dystkutowanie z kimś, kto Chyba nie ma za bardzo pojęcia co oglądał. Wydaje się wobec tego, żę w takim razie nie wiele filmów w życiu widziałeś skoro przyrównujesz role Jolie "przerwana lekcja muzyki" do ról Spacek. I na dodatek nie przypominam sobie, aby Jolie była tam opóźniona w rozwoju, albo nieśmiała i zahukana do jakich ról już przyzwyczaiła nas Sissy. Mylę się ?


"Nie, nie rozumiem. Po prostu wytłumacz mi, dlaczego Sissy Spacek "przez swą twarz gra przeważnie psychicznie chore"? To trzeba mieć jakąś specjalną twarz, żeby grać takie role? Hmmm, dziwne... "

- a te rzeczy o których pytasz zrozumiesz jak zaczniesz chodzić do szkoły, podstawówki, potem gimnazjum, liceum itd. Naprawdę ręcę mi opadają. W ulubionych masz tak dobre filmy a tu chrzanisz straszne farmazony, że aż musiałem napisać taki sarkastyczny i ironiczny tekst.

Fizjonomia bohaterów przeważnie naznacza ich rolę. Próbując wytłumaczyć Ci łopatologicznie jak prostemu popcorniarzowi w wieku 16 lat napisze tak:
To tak samo jak Vin Diesel, czy Stallone nigdy nie zagra petera parkera w spider-manie. Albo Hannibala Lectera nigdy nie zagra DJ Qualls. To chyba oczywiste. Charakterystyczny wygląd do pewnego stopnia szufladkuje.

Jeżeli to też wydaje Ci się dziwne to Twoja inteligencja nie tyle, leży gdzieś na dnie, ale w najlepsze ryje w dnie. Jeżeli nie to przynamniej już coś umiesz.

Nie chce wdawać się w spory, bo naprawdę spotkałem tu mase debilnych ludzi, ktrzy się idiotycznie wypowiadają, ale Ty na Takiego nie wyglądasz. Czepiasz się, bo coś mi się nie podoba i dałem na to argumenty, musisz zrozumieć, że są różne gusta, jeśli to jest dla Ciebie za trudne to przykro mi, mojego spostrzegania na tą aktorkę nie zmienisz, więc nie wiem do czego zmierzasz, bo ja tylko odbieram Twoje ataki, od samego początku. Ale jak chcesz to ciągnąć

Redgard

"Tak uważam że widziałem wystarczającą ilość, gdzie grała różne role, od główne po poboczne, żeby przekonać się, że nie ma specjalnej różnicy w bohaterkach przez nią granych."

Jeśli ty nie widzisz różnicy między rolą np. w "Córcę górnika" i...powiedzmy..."Rzece" (albo w "Zagubionym", choć to wybaczam, bo nie widziałeś tego filmu), to ja ci współczuję.


"nie moe może, bo Panis Streep nie ma tak dawnowatej facjaty jak Pani Spacek. I to jest powodem, że pani spacek nigdy nie zagra kobety, której facet będzie chciał porządać, albo roli w której będzie próbowała uwodzić i ludzie nie będą jej się opierać."

Człowieku, chciałem z tobą rozmawiać normalnie, ale po tym zdaniu, stwierdziłem, że po prostu nie da się. Dawnowatej facjaty? Jezu, człowieku, czy ty leczysz tutaj swoje kompleksy? Sissy Spacek nigdy nie zagra kobiety, którą facet chciałby porządać? Martin Sheen zaczął dla niej zabijać w "Badlands"! Lee Marvin zadarł dla niej z bandziorami w "Pierwszorzędnym cięciu"! Poza tym to wszystko kwestia gustu. Bo ja np. nie sądzę, żeby ktoś mógłby pożądać Meryl Streep. A jeśli już naprawdę tak lubisz skupiać się na wyglądzie, to weźmy takiego Roberta De Niro - ten to przez swoją facjatę gra głównie policjantów albo przestępców:)


"A co to przerwanej lekcji muzyki to walnąłeś kolejnego samobója."

Naprawdę? A czemu miałbym nie porównywać ról (tylko kilku) Spacek do tej Jolie z "Przerwanej lekcji muzyki"? Napisałeś, że Sissy "gra przeważnie psychicznie chore, albo coś w tych rodzajach", więc dlaczego miałbym ich nie porównywać? To chyba ty walnąłeś samobója i sam nie wiesz, co piszesz. No i twierdzisz, że Spacek przyzwyczaiła nas do ról nieśmiałych i zahukanych w sobie. Ok, policzmy, ile miała takich ról: "Badlands", "Carrie", "Trzy kobiety". Dodajmy jeszcze ciut podobne (ale głównie według ciebie) role w "Córce górnika", "Dobranoc, mamusiu" i "Prosta historia". I niech będzie, dodajmy jeszcze: "Za dzwiami sypialni", "Ring 2" i "Atomowego amanta". Jednak zaznaczam, że każda z tych ról jest inna, choć można powiedzieć, że mieszczą się pod pojęciami: "nieśmiała", "zahukana", "chora psychicznie" czy "depresyjna". To razem dziewięć ról. Dziwięć na czterdzieści.


"a te rzeczy o których pytasz zrozumiesz jak zaczniesz chodzić do szkoły, podstawówki, potem gimnazjum, liceum itd. Naprawdę ręcę mi opadają. W ulubionych masz tak dobre filmy a tu chrzanisz straszne farmazony, że aż musiałem napisać taki sarkastyczny i ironiczny tekst."

Skoro nie potrafisz tego wytłumaczyć, to ok. Ale moim zdaniem tego nie da się wytłumaczyć. To tylko kwestia gustu. Ty uważasz, że Sissy wygląda jak down, ja nie. Dla mnie wygląda jak normalna kobieta i takie też potrafi zagrać.


"Fizjonomia bohaterów przeważnie naznacza ich rolę."

Ja rozumiem, o co ci chodzi, tylko po prostu uważam, że w tej sprawie mylisz się, co do Sissy. Chciałbym po prostu wiedzieć, dlaczego sądzisz, że ONA ma taką twarz, że nadaje się tylko do ról chorych psychicznie. Moim zdaniem - i nie tylko moim - nadaje się do każdej roli. Dodam jeszcze, że ty mimowolnie prawisz jej komplementy - widać tak dobrze zagrała te chore psychicznie, zahukane w sobie czy nieśmiałe, że naprawdę zrobiła na tobie wrażenie:)


Ja również nie chcę się kłócić (choć sprawia mi to poniekąd przyjemność, bo dawno tego nie robiłem:)), jednak twoje wypowiedzi zmuszają mnie do tego. Nie chodzi mi o to, że ją krytykujesz, bo oczywiście masz do tego prawo, ale niepotrzebnie używasz wyrazów typu "downowata" i tym podobnych. I mimo że nie zgadzamy się - albo właśnie dlatego - chętnie będę kontynuował tę dyskusję, tyle tylko że bez takich słów, ok?:)

Redgard

eee, angelina jolie to swietna aktorka. niech filmy akcji w ktorych gra nie przyslaniaja ci jej dobrych rol.

a jesli chodzi o sissy to uwazam, ze jest swietna aktorka. wczoraj ogladalam 'dobranoc, mamo' i mowie wam, ta kobieta UMIE grac!

pozdrawiam, dobranoc.

Redgard

Żeby dobrze zagrać chorego psychicznie trzeba być świetnym i wybitnym aktorem, spójrz chociaż na Jacka Nicholsona.

TheNaturat_2

Albo chorym psychicznie:) Jednak Sissy Spacek jest raczej wybitną aktorką.

użytkownik usunięty
TheNaturat_2

albo na Russela Crowe'a :) -------------------------------

Redgard

to obejrzyj film "córka górnika" tam wyglada naprawdę ładnie, jezeli tak bardzo chodzi Ci o wyglad... Tak poza tym jest jedna z moich ulubionych aktorek.

Redgard

Ja także mam spory problem oglądając film z jej udziałem. z Melem zagrała w "Rzece", ciekawym filmie, ale z uwagi na jej rolę miałam niekiedy problem z wysiedzeniem przed ekranem.
Wyprzedzając komentarze, wiem, ze nikt mnie nie zmusza do ogladania, ale opinie swą skromną pragnęłam wypisać na forum! Ma buzię jak umierająca kobieta...

Redgard

Dla mnie Sissy jest fascynujaca w kazdej roli, w ktorej mialam okazje ja ogladac, poza Carrie wlasnie ale to dlatego ze nie lubie horrorow. Co do postaci jakie gra to moge sie zgodzic ze sa podobne ale w innym sensie. Fizycznie jest wiotka, niepozorna, ma sie wrazenie ze ledwo podmuch wiatru moze ja zlamac w pol, ale jej bohaterki okazuja sie silne psychicznie, zdecydowane i zdeterminowane w dazeniu do celu. Taka wlasnie byla Jessie w Dobranoc mamusiu, film rzeczywiscie trudny w odbiorze bo jak mozna uznac za normalnego kogos kto chce odebrac sobie zycie i spokojnie o tym mowi wlasnej matce? Jesli nie zgadzasz sie z tym moralnie to watpie czy jakakolwiek aktorka bylaby zdolna Cie przekonac.

yunnanka

Zgadzam się, że aktorką jest świetną. Ale jej rolę są na jedno kopyto i nie wiem czym się tu kolokwialnie "jarać" nawet w filmie Prosta Historia zagrała tak samo jak w innych swoich rolach. Znowu jakąś lekko wichniętą, upośledzoną czy cuś. Możliwe, że nie trafiłem na innym film z nią gdzie gra inną rolę, ale no przykro mi. Ktoś kto ma twarz zbitego psa i gra smutne rzeczy to nie jest dla mnie wyczyn. Nie wiem czy mnie rozumiecie:)

Redgard

"nie moe może, bo Panis Streep nie ma tak dawnowatej facjaty jak Pani Spacek. I to jest powodem, że pani spacek nigdy nie zagra kobety, której facet będzie chciał porządać, albo roli w której będzie próbowała uwodzić i ludzie nie będą jej się opierać."

w "Prime Cut" jest jest sexy jak cholera. Niezły z ciebie łepek, Myers napisał ci co trzeba.

Redgard

gra psychiczne bo jest świetną aktorką inne by sobie nie dały rady.

Redgard

Piękne kobiety zostawmy mężczyznom bez wyobraźni.

AutorAutor

tekst jakiejś grubej baby czy wrednej grubej baby, czy wrednej feministki...mm grubej? Zawsze mnie śmieszyła ta małostkowość. Piękne kobiety zostawmy w spokoju, bo są piękne. I ludzie zazdrośćili i będą zazdrościli, że ktoś się umie ogarnąć i nie wygladać jakby się wstało dwa tygodnie temu. I działa to w obie strony. Niestety nie widziałem grubasowego czipendejlsa nigdy na impreze dla pań, ani zeby taki był zamawiany. MMm czemu?????????

Redgard

Marcel Proust.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones