Jej postac jest duzo bardziej skomplikowana niz wam sie wydaje! na poczatku jej nie znosilam, nie wiedzialam co ona tam robi, ale z kazda seria jest coraz bardziej zaskakujaca! Jakby spojrzec obiektywnie to zaskakujace jest to ze ona jest najwrazliwszym z bohaterow, a nie np. stevens! ona sie tylko maskuje!!!!!!!i walczy sama ze soba!a tak na codzien jej sarkazm, jej odzywki, jej reakcje, moge ja ogladac bez konca - placze ze smiecu, dzieki niej!akcja ze swiniami i obruszenie ze niby owen nie pamieta jak ona sie nazywa, albo reakcja na slowa mirandy(w dniu slubu z prestonem) ze ma wracac do domu a preston zostaje bo to jedyny w swoim rodzaju preston burke. niby takie malutkie szczegoly a jest taka zabawna w nich!!! tych sytuacji sa setki bo praktycznie w kazdym odcinku po pare!!!!!!!
Zgadzam się. Christina jest ciekawą, złożoną, barwną postacią, bardzo ważną w serialu. Krytykowanie wyglądu Sandry jest dziecinne, nie jest ona klasyczną pięknością, tylko ma charakterystyczną urodę. Nie potrafie sobie wyobrazić, żeby aktorka grająca tą postać miała być idealną ślicznotką, to by nie było to samo.