Oglądałam "piękny umysł" 6 razy i za każdym razem odkrywałam w nim coś nowego.Jest to po prostu film, który za każdym obejrzeniem daje na nowo satysfakcje.Myślę,że dzieje sie tak właśnie dzięki Russelowi, który odegrał tą rolę w sposób naprawde wiarygodny.Moim zdaniem jest naprawde znakomitym aktorem.Potwierdził to także w filmie "gladiator", do którego nikt nie nadawałby sie lepiej niz on.Dzięki Bogu Mel Gibson odmówił odegrania tej roli :-) całuski mu za to :-*