Jego prime był od 2002 do 2006 wtedy był nie do przejścia potrafił zrobić rajdy coś w stylu Maradony na Mundialu w 1986 i nie dal odebrać piłki chyba że był koszony. Niestety imprezowy tryp życia spowodował że jego forma spadała z każdym rokiem i skończyło się tym że nie chciał go trener w Barcelonie i w Milanie był to łabędzi śpiew. Gdyby trenował jak C. Ronaldo to by jego gwiazda świeciła nawet do wieku w którym obecnie jest Cristiano a tak już w wieku przed 30 był past prime. To co on wyprawiał na boisku jego rzuty wolne zwody czy rzuty karne były jedyne w swoim rodzaju.