Roman PolańskiI

Raymond Roman Thierry Liebling

8,3
14 682 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Roman Polański

Myślę, że będzie to trudne (patrząc na ilość trolowanych tematów), ale może uda się ocenić Polańskiego jako reżysera nie człowieka. Bo przecież o większości reżyserów tak naprawdę nie wiemy wielu rzczy, a ich lubimy, oglądamy, nie oceniajac ich życia prywatnego. Czy nie uważacie, że mimo iż trochę przereklamowany to jednak jest to najbardziej znany w świecie polski reżyser. Gdy Wajda dostawał Oscara musieli sobie wygooglować kto zacz, a Polański chyba jednak jest bardziej znanym, nie zaściankowym reżyserem. Wg mnie najlepszym jego filmem są "Gorzkie gody".

majkalipcowa

Trudno jest mi obiektywnie ocenić Polańskiego. Uwielbiam jego filmy i zapewne trochę przeceniam. Myślę, iż optymalna nota dla niego to 9(sam dałem 10), pozycja natomiast to na pewno top 50, ale nie tego rankingu - bo ssie na całej długości. ; p Ocenianie obrazów reżysera jak i jego samego za twórczość artystyczną przez pryzmat życia prywatnego jest trochę głupie(uff jednym tchem : )). Ale co kto lubi. Gorzkie gody są na pewno w czołówce.

Wajda kiedyś powiedział, że Polańskiego zawsze ciągnęło na zachód. Gdyby Dziecko Rosemary i Chinatown powstały we Francji, za francuskie pieniądze i z francuskimi aktorami - to Roman zapewne nawet w połowie nie byłby tak znany za wielką wodą. Tutaj widać problem Wajdy. Nie wiem czy jest lepszy od Romana, ale mógłby być dużo bardziej znany - gdyby od młodych lat parł na zachód aż do USA. Wiadomo, że cała ta sex afera czy morderstwo Sharon napompowało balon - jednakże jeszcze przed '78 Polański był bardzo znany m.in. dzięki dwóm wyżej wymienionym DR i CT.

Troublesome

Masz rację, że Wajda jako reżyser robiący filmy jedynie w Polsce miał i ma marne szanse żeby być bardziej znanym za wielką wodą, a poza tym wydaje mi się, że Wajda po prostu robi filmy silnie zakorzenione w polskiej historii, tradycji, trochę martyrologii, czasem jakaś lektura, a Polański raczej kino o tematyce nie zakorzenionej w żadnym konkretnym miejscu. Choc czasem zastanawiam się czy nie jest przereklamowany... np. Dziewiąte wrota czy Autor widmo mnie trochę rozczarowały.

majkalipcowa

Nie tyle w Polsce, bo miał przygody na zachodzie, ale nie miał takiego parcia jak Polański. Po prostu inna wizja, która lepsza? Wolę tę Polańskiego. Z resztą się zgadzam. Dalej. Uwielbiam kryminały, więc trudno mi się odnieść. Mógłbym obejrzeć jeszcze parę takich produkcji od Romana. Jakby nie było poziom jest.

Troublesome

Tylko, że Wajda już nie mówi dlaczego Polański "parł na zachód"... A przecież tajemnicą nie jest, że po "Nożu w wodzie" w Polsce nie było dla niego miejsca - wszyscy go krytykowali od sekretarzy po środowisko filmowe. To był jego pierwszy pełnometrażowy film i od razu zapracował nim na zawodową banicję - wszyscy widzieli w tym filmie coś złego - Polański nie miał żadnych ofert pracy, żadnych perspektyw - gdyby został w Polsce skazałby się na zawodowy niebyt.

madz20

To jednak nie wzięło się z niczego. Polański prędzej czy później znalazłby się tam gdzie się znalazł. Nie lubię gdybać, więc zostawię to tak. : ) Jeszcze chciałbym odnieść się do czasów bliższych. Mianowicie. Polacy są dosyć okrutni dla wielkich Polaków. Na myśli przychodzi mi tekst Tarantino z Czterech Pokoi. Mówi tam mniej więcej, że znakomitych aktorów jak Jerry Lewis doceniają tylko we Francji, a gdy umierają - Amerykanie nazywają ich genialnymi artystami. Znajdzie się u nas kilku takich jak np. Kieślowski, o którego wielkości Polacy dowiedzieli się z zachodu. Polański do dzisiaj nie wzbudził miłości naszego narodu, wiadomo, trochę przeszłość przeważa, ale po śmierci zapewne będzie wielki.

Troublesome

Nie wiem czy to skaza Polaków, czy ludzie w ogóle nie lubią indywidualności, jednostek wybitnych, nieprzeciętnych - taki Almodóvar w Hiszpanii również nie jest rozpieszczany... Polański to zdecydowanie najwszechstronniejszy polski filmowiec - zrobił mnóstwo genialnych filmów - odnalazł się w każdym gatunku (Wajda nie dorównuje mu - od 30 lat nie zrobił ponadprzeciętnego filmu), do tego jest świetnym aktorem - ma wielkie poczucie humoru, wyczucie absurdu, w jego filmach wszystko perfekcyjnie gra - doskonale prowadzi aktorów...
Być może właśnie wspomniany Kieślowski i Polański to najwięksi polscy reżyserzy.

madz20

Nic dodać.

madz20

Pozwolę się nie zgodzić tak do końca. Wydaje mi się, że Kieślowski był i jest w Polsce doceniony. Może to moje subiektywne zdanie, bo to mój ulubiony polski reżyser i nie musiał umrzec żeby być uznany za reżysera wybitnego. A może to moje subiektywne odczucie. Nigdy nie byłam jakoś wielbicielką martyrologii Wajdy. Dzieło wybitne to takie, w którym reżyser pozostawia przestrzeń dla widza, dla jego przemyśleń, Wajda wg mnie (przynajmniej w tych ostatnich filmach) jest zbyt dosłowny. Odbieramy dokładnie to co chce nam przekazac, bez możliwości interpretacji. Dla mnie najlepszym filmem Wajdy nie był tak nagłośniony medialnie Katyń, ale Ziemia obiecana - to jest naprawdę dzieło.

majkalipcowa

Ja nigdzie nie napisałam, że Krzysztof Kieślowski musiał dokonać żywota by oddano mu to na co zasłużył. Kieślowski to również mój ulubiony polski reżyser, twórca absolutnie nieprzeciętny - chyba nie określę go na wyrost jeśli napiszę o nim humanista i filozof - mówił o istotnych, ważnych rzeczach w sposób przekonujący, pozbawiony patosu, wyniosłości - przemawiał przez swoje filmy dobitnie, zdecydowanie ale nie pozbawiał widzów możliwości snucia własnych przemyśleń, szukania własnych prawd.
Również nie zaliczam się do grona miłośników twórczości Andrzeja Wajdy. Obejrzałam ponad 40 jego filmów - mało, który mnie urzekł (najlepsze to wg mnie "Panny z Wilka", "Bez znieczulenia", "Niewinni czarodzieje", "Wesele" i "Ziemia obiecana"). Wajdę interesują rzeczy wielkie, podniosłe, jest totalnie skoncentrowany na własnym sposobie widzenia świata - zawsze wie więcej i lepiej (trochę jak Godard, ale ten przynajmniej umiał "puścić oko"). Nie lubię artystów, którzy przemawiają z pozycji mędrców, wolę kiedy szukają, błądzą, stawiają pytania - chcą nawiązać dialog z widzem. Wajda rzadko się skupia na ludziach, on widzi wszystko z perspektywy postawionej tezy, omawianego zjawiska - gubi gdzieś uczucia... Wydaje się, że człowiek jest zbyt mały by go zainteresować.
W panu Wajdzie drażni mnie też fakt, że nie umie oddać wielkości swoim kolegom z branży - zdumiało mnie, że wypowiadając się o Barei powiedział, że ma mu za złe, że nie kochał kina (skąd to może wiedzieć?), sposób w jaki potraktował Cybulskiego również był okrutny - a przecież sukces "Popiołu i diamentu" to głównie zasługa gry Zbyszka Cybulskiego, ostatnio oglądałam dokument o Munku, gdzie również nie potrafił pod jego adresem wypowiedzieć wprost komplementu, a wielkość Munka jest przecież niepodważalna...

madz20

Fakt, źle odczytałam Twój wpis odnośnie Kieślowskiego :) Natomiast pod powyższymi Twoimi słowami podpisuję się całkowicie. Doskonale opisałaś to co chciałabym w temacie Andrzeja Wajdy powiedzieć. Wydaje mi się, że jest po prostu niesamowicie zakochany w sobie, dlatego nie potrafi pochwalić innych. A. Wajda jest stworzony do kochania i uwielbiania, ale chyba trudno mu uznac, że zdarzają się lepsi.

majkalipcowa

Prawdziwych mistrzów poznaje się po tym, że potrafią oddać wielkość innym, np. Kubrick i Allen zapytani o najlepsze filmy, czy cenionych reżyserów wymieniali nazwiska i tytuły swobodnie, szczerze i z niekrytą sympatią. Postawa godna naśladowania!

madz20

Allen to mój Mistrz :) Ale to już temat na inne forum.

Troublesome

U nas tak już niestety jest, nagle jak ktoś umrze to okazuje się, że był Wielki, Niepowtarzalny i stawia się mu pomniki, nazywa ulice jego imieniem. Media potrafią zachwycać się zagranicznymi twórcami za życia, a polskimi niestety po śmierci. Znów te kompleksy ?

majkalipcowa

Być może, ale na szczęście w generalizowaniu tak jest - że nie odnosi się to do każdego.

madz20

To oczywiście prawda, ale wymaga uzupełnienia. Polański już "Nóż w wodzie" chciał zrobić za granicą i miał nawet gotową wersję francuską scenariusza. Tyle, że tam nikt go nie traktował serio, więc Romek - chcąc, nie chcąc - wrócił do Polski.

majkalipcowa

To przeciętny reżyser odpowiednio sponsorowany. Nie jest to wybitna postać filmowa. Niestety przereklamowany koneksjami i wpływami znajomków mających wpływy finansowe .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones