Wystarczy prześledzić jego filmografię. Jego mimika wyrażała jakiś autentyczny ból. Nie jestem pewien czy to było grane czy może Robin cierpiał od bardzo dawna? Najbardziej przygnębiający film z jego udziałem to „Między piekłem a niebem”. Ten film jest jakąś ironią do przyszłych zdarzeń.