Bije od niego cwaniaczkiem,gość skończył kariere zanim ją rozpoczął nie licząc jakiej to melodii która utrzymuje sie na antenach na potrzeby oglądalności.POdobno rzeczywiście w zyciu prywatnym jest typem chama i gwiazdeczki,ot taki kapryśny pedałek.Jego "śpiew" przypomina odgłosy rżnięcia kobyły a "zabawne teksty" które wygłasza w programie przbijaja nawet dowcipy strasburgera w familiadzie.Zenada,jednym słowem koleś jest żywą katastrofą.