Radiohead

8,3
13 ocen muzyki
powrót do forum osoby Radiohead

Dla mnie grupa zbyt przechwalona. Owszem, są outsiderami, podążają własną ścieżką, nie ulegają presji rynku...Ale ich twórczość wydaje mi się przesadnie pompatyczna, przeintelektualizowana, mdła..."Ok. Computer" to dobry album, ale żeby od razu nazywać go arcydziełem??? Thom York, też jakiś taki niedorobiony flegmatyk, paralita, solista kultowej grupy powinien mieć charyzmę, wyrazistą osobowość...Zespół przereklamowany, nie widzę osobiście nic zachwycającego w ich muzyce, trochę smutku. psychodelii, lamentowy głos Yorka jakby nie mógł wydusić kloca, brzmienie nie porywa, raczej usypia, ambicja utworów wymuszona, przesilona, że aż robi wrażenie sztuczności. Przesłuchałem całą dyskografię "Radiogłowych", więc wiem co mówię, jestem fanem dobrej muzyki i nie podzielam "achów" i "echów" nad tą (bądź, co bądź) szanowaną formacją.

crusing24

"solista kultowej grupy powinien mieć charyzmę" - Co to w ogóle za słowo? powinien? wg kogo, ciebie? Nie wiem co rozumiesz poprzez pojęcie charyzmy. Jednakże Yorke jest takim jakim być powinien wokalista grupy alternatywnej.
Twoja wypowiedź jest poniżej standardowo obraźliwego, pseudo inteligentnego poziomu. Dlatego nie będę wszystkiego się czepiać, za to połączę się z tobą, drogi hejterze, "fanie dobrej muzyki" w nadziei na to, że przynajmniej twoja krytyka stanie się konstruktywna i przemyślana. (Nie omieszkam dodać że " jakby nie mógł wydusić kloca" Jest po prostu śmieszne, oczywiście mam nadzieję że rozumiesz znaczenie pomiędzy słowem zabawne a śmieszne.)

Narvany_Chochlik

Taki ze mnie hejter jak z Ciebie partner do polemicznej dyskusji. Ja swoje argumenty przedstawiłem, przedstaw zatem własne, co do grupy Radiohead. Charyzma, to wyrazista osobowość sceniczna i powinien ją mieć każdy frontman czy to bandu alternatywnego czy komercyjnego (Bono, Gahan z Depeche Mode, Reznor z NIN Itp.) Yorke jest bezbarwny, a jego zespół przereklamowany!

crusing24

Tak, ja też kiedyś sądziłam że Bono to artysta, ikona, genialny muzyk. W podstawówce dokładnie. Teraz Pan Bono odcina kupony albo nagrywa szity... Więc wolę flegmatyka który od ponad 20 lat tworzy i się muzycznie rozwija niż gwiazdę i megalomana supergrupy która już w muzyce niczym nie zadziwi.

użytkownik usunięty
crusing24

Arcydzieło to prędzej Kid A.

Z tym, że jako arcydzieło w dorobku Radiohead powszechnie jest uważane "Ok Computer" i tylko w tym kontekście się wypowiedziałem jeśli chodzi o ten wątek w temacie.

użytkownik usunięty
crusing24

a dyskografie z b-sides czy bez? ile razy? zdefiniuj dobrą muzykę. lol. zdefiniuj flegmatyka. widziałeś ich jakikolwiek występ na żywo?

ps. hail to the thief to arcydzieło.
pspspspsps. ja też nie kupuję. a oni na to spoko <3

Bez b-sides, gdybym był ich fanem, to bym wysłuchał...Dobra muzyka, to szerokie pojęcie i często subiektywne. Obiektywnie Radiohead grają dobrą muzykę , a nawet bardzo dobrą zaś subiektywnie stwierdzam, że nie na tyle aby tak mocno się nimi zachwycać. Nie wiesz kto to flegmatyk, to zajrzyj do słownika, Yorke jest anemiczny studyjnie, na scenie jakby nieco mniej.

crusing24

W porządku. Ja osobiście widzę coś nadzwyczajnego w ich muzyce. Tak jak inni fani. Podejrzewam, że równie dobrze to co tu wyżej napisałeś ja mogłabym np napisać o jednym z zespołów lub jakimś piosenkarzu/piosenkarce, których muzyka Tobie odpowiada. Mamy różne gusta i możliwość głoszenia tego światu. Jednak nie trzeba unosić się ponad innych. Widzisz każdy może powiedzieć "ja jestem fanem dobrej muzyki" i każdy będzie miał racje. Trocha pokory....

__Madzia__

No i zgadzam się z Madzią..

crusing24

Szanuję twoją opinię...Ja akurat bardzo utożsamiam się z twórczością "usypiających" Radiogłowych.. Ten typ muzyki przemawia do mnie.. A Thom jest bardzo wrażliwym i zdolnym artystą, którego muzyka z pewnością wyróżnia się na tle komercyjnego szajsu dla ograniczonych mas.. I nie uważam, żeby był bezbarwny.. ;P Ale konwersacja z tobą to jak rozmowa ze ślepym o kolorach.. Zapoznaj się z innymi albumami i wtedy się wypowiadaj.. Bo z pewnością OK Computer nie jest najlepszym albumem.. Ale szanuję twoje zdanie i nie będę naskakiwać.. Bo po to tu jesteśmy, żeby się wypowiadać...

ElectricalStorm

Słuszne uwagi powyżej...Może faktycznie mój post był nieco zbyt krytyczny i zajadły. Oczywiście inteligentna i konstruktywna dyskusja jak najbardziej! Fani świadczą także o artyście. Artysta na poziomie posiada takich właśnie wielbicieli...

ElectricalStorm

Przecież napisał, że sluchal wszystkie albumy."Ale konwersacja z tobą to jak rozmowa ze ślepym o kolorach" "ale szanuje twoje zdanie" no krwa. Ten post jest tak zenujacy , ze az musialem skomentowac.

crusing24

"(...) niedorobiony flegmatyk, paralita, solista kultowej grupy powinien mieć charyzmę, wyrazistą osobowość". Wyżyłeś się już? Nie rozumiem tej agresji, przepychanek słownych, tak typowych dla polskiego internetu. Czyżby był to wyraz frustracji naszego narodu? ;-)

Zacznijmy od tego, że - co oczywiste - na wyspach jest diametralnie inna kultura od naszej. Tam nie ma takiego wymogu, że lider zespołu musi rozgrzewać publiczność, robić z koncertu rozrywkowy spektakl. Weźmy taką Beth Gibbons z Portishead. Bardzo melancholijna postać, można wręcz rzec, że kompletnie bez życia. To jednak nie przeszkodziło jej w staniu się ikoną trip-hopu. Osobiście wychowałem się na muzyce brytyjskiej i mam zupełnie inne spojrzenie na tego typu sprawy. Dla mnie to całe show jest nieistotne. Na koncert idę tylko i wyłącznie by posłuchać dobrej muzyki. Nic innego się nie liczy. Grupa może grać przy świecach w jakiejś oborze w Mrągowie i jeśli zagra dobrze, to koncert uznam za udany. Bez względu na to czy lider nawiąże jakikolwiek kontakt z publicznością. Może skakać, tańczyć, mieć na sobie kreację z mięsa lub jeansy i koszulę - nie przywiązuję do tego wagi kompletnie ;-).

Dr_Gonzo35

"grupa przechwalona". Skoro ma tak wielu fanów na całym świecie to dlaczego niby jest przechwalona ;-). Poza tym nikt szczególnie nie promuje Radiohead w Polsce, więc nie wiem o co ci chodzi. W naszym kraju są grupą niszową i tak już pewnie pozostanie. Co do samej muzyki - wiem co nieco w tym temacie, zarówno pod względem teoretycznym jak i praktycznym i mogę jedynie powiedzieć, że począwszy od płyty OK Computer ich kompozycje stoją na bardzo dobrym poziomie.

Dr_Gonzo35

Raczej nie ma się do czego przyczepić. Poza tym sporo eksperymentują i przeważnie wychodzi im to bardzo dobrze. Szczególnie album Kid A zasługuje na uznanie. W moim przekonaniu to ostatnia płyta, która wniosła coś nowego do świata muzyki. W czasach gdy od lat zjada ona własny ogon, to bardzo trudna sztuka.

Każdy ma własny gust i prawo do wyrażania własnych opinii. Osobiście nie widzę jednak sensu w obrażaniu artystów i ich fanów tylko z tego powodu, że dana muzyka do kogoś nie trafia. Więcej luzu :-).

użytkownik usunięty
Dr_Gonzo35

A co wniósł taki OK Computer? Na tym albumie brzmią jak brit popowcy którzy poszli w alternatywnego rocka i postanowili pretendować do awangardy ale nie mieli jaj żeby robić awangardę to zostali przy alternatywnym pop/rocku z pewnymi ciekawymi pomysłami zapożyczonymi od innych eksperymentujących twórców. Echo w subterranean homesick blues jest cool ale to też jest pewnie zgapione z U2.

użytkownik usunięty

Dalej, fajna elektronika pod koniec Karma Police ale czemu reszta to standardowe pop rockowe pitu pitu? Fitter Happier i znów udajemy eksperymentalny zespół przez jakieś 1:58:) Po czym wracamy do standardowego, niemalże retro rockowego/hard rockowego grania w Electioneering. Climbing Up The Walls, prawie standardowy rockowy kawałek z wokalem przepuszczonym przez tubę i przefiltrowaną gitarą i smykami pod koniec. No Surprises popowa ballada na dziecinną melodyjką. Lucky i znów gitarowy pop/rock podkład jak najbardziej konwencjonalny. Na uwagę zasługuje też to że piosenki poza Paranoid Android nie wybijają się długością, standardowe 4:20, brakuje bardziej rozbudowanych kompozycji. Strona eksperymentalna na tym albumie to może z jakieś 5-10%, reszta to standardowe alt gitarowe pierdy inspirowane lekko klasycznym rockiem i prog rockiem. The Tourist nie kończy się niczym zaskakującym, od taka typowa smętna, klimatyczna rockowa ballada w stylu Radiohead. To jest naprawdę solidny gitarowy album ale album wszechczasów? To jest jeden wielki żart. To jak powiedzieć że Skazani na Shawshank to najlepszy film w historii kina. Jeszcze jedna ciekawostka, Computer Ok nie jest zaliczany do brit popu, cóż za osiągniecie:)

No genialna recenzja. Nie podchodzi Ci Radiohead, ok, nie musisz tego udowadniać. Ps. W swojej recenzji zapomniałeś o tym że 1. oprócz warstwy muzycznej jest coś takiego jak tekst 2. w jakich czasach, w jakim przełomie muzycznym wyszedł ten album.

użytkownik usunięty
whitestripes_333

Teksty to sprawa osobna, oceniamy muzykę. Zresztą nie chodziło mi o to że Radiohead to słaby zespół tylko że kompletnie przeceniony, OK Computer numer jeden na rateyourmusic. Pytanie jest jedno i najważniejsze, jak bardzo wpływowym zespołem jest Radiohead? Jak dużo wniósł do muzyki? I...? Na pewno wielu artystów wniosło dużo więcej ale mainstream potrzebuje jakichś maskotek. Inny przykład był też w latach 90-ych inny popularny zespół który również grał świetną muzykę i był doceniany przez krytykę a nazywał się The Smashing Pumpkins. A gdy teraz poczytać o tym kogo dynie zainspirowały to okaże się że praktycznie nikogo. Więc samo to że ktoś gra muzykę na poziomie, nawet nagrał kilka świetnych, wybitnych albumów jeszcze nie oznacza że jest to coś naprawdę ważnego dla muzyki w ogóle.

"Teksty to sprawa osobna, oceniamy muzykę", podziwiam. Prawdopodobnie gdyby wysmażyła takie dyrdymały np. na forum RHCP (których nie lubię, nie cenię ale nie próbuję udowadniać że są kiepscy) to by mnie zakopali żywcem. Acha-to ile zespół wniósł do muzyki ocenia się po sporym czasie. Ty już widzę chciałbyś podsumować Radiohead mimo że nadal grają i mają jeszcze trochę czasu przed sobą :D O Pink Floyd i Led Zeppelin kiedyś pisano podobnie.... Swoją drogą jak czegoś nie lubię to się tym nie interesuję. Szkoda mi czasu. Szkoda energii na "nawracanie" na swoje racje. Zdesperowany musisz być walcząc tutaj z ludźmi którzy lubią RH. Może pogódź się i odpuść?

użytkownik usunięty
whitestripes_333

Radiohead jest już na rynku pod obecną nazwą od 1991 roku czyli 25 lat więc można już mówić o jakimś wpływie na muzykę chyba że jest mizerny albo nie ma go wcale.
"Zdesperowany musisz być walcząc tutaj z ludźmi którzy lubią RH." Fatalna polszczyzna (jakby pisał Yoda) i teza nie poparta żadnymi argumentami, piszę tylko o zespole i jego muzyce a nie fanach.
Teksty to sprawa oddzielna, muzyka to muzyka, jest masa świetnej muzyki instrumentalnej bez wokalu, sam wokal należy traktować jak kolejny instrument a nie nośnik treści.

Pozdrawiam, życzę dalszego, miłego marnowania czasu w przekonywaniu ludzi o mierności Radiohead. Może znajdziesz lepszego forumowicza, piszącego idealnie poprawną polszczyzną i przekonasz go do swoich niezachwianych racji. "Wokal nie jest nośnikiem treści" :D Paulo Coelho?! :D Pozdrawiam ciepło, bez odbioru.

użytkownik usunięty
whitestripes_333

Kompletny brak argumentów i przekierowanie na rozmówcę zamiast na temat. Bardzo słabo, jestem rozczarowany poziomem wielu użytkowników na FW. A wystarczyło po prostu napisać na kogo miał wpływ zespół Radiohead. To nawet ja potrafię wymienić jakiś zespół który chociaż trochę inspiruje się Radiohead a jestem oponentem w tym temacie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones