Tylko ze jest coś w tej grze w komedyjkach, co znamionuje najlepszych - gra w nich doskonale, i tam pokazuje swój kunszt , przynajmniej w jednej (ponieważ nie oglądam komedyjek, ocenę opieram tylko na "Tylko nie kłam kochanie").
Kurcze może tam zagrał OK, tylko jak film nie wkręca to i gra wydaje się gorsza, a całego nie obejrzałem
Ja jakoś nie mogę przebrnąć przez te filmy, ale oglądając Och Karol 2 naprawdę jego wizerunek mnie wymęczył, za to w mundurze ss grał świetnie
Przyznaję, nie podszedłem - do dziś - do "Och Karol 2", choć wypadałoby, bo my tu jeśli mamy jakieś ambicje, jesteśmy jakby krytykami filmowymi oglądającymi więcej niż się lubi. A co do gry w mundurze, czyli zapewne w "Czasie honoru" - racja, grał znakomicie, straciłem poczucie fikcji wynikające z identyfikowania aktora jako odtwórcy Papieża czy Chopina. Tak zagrał, że patrzyłem z napięciem na niego jako na nazistę i zgrzytałem zębami, choć zorientowałem się, że scenariusz łagodzi tę rolę, bo tam chodziło o wyrafinowaną grę wewnętrzną Niemców między sobą no i o scenariuszowe ocalenie pozytywnych bohaterów, by dłużej byli w serialu (to mnie zresztą zniechęciło do tego dobrego skądinąd serialu).