No siema, jak w temacie: możecie mi wymienić tytuły, w których Hoffman miał jakieś sceny miłosne?
Widziałam 9 filmów z jego udziałem i taką scenę (jedną) miał w jednym.
Może coś komuś przychodzi do głowy.
Bez różnicy, czy homo czy hetero.
Pytam się serio.
Pozdrawiam
Dzięki, sprawdzę :-)
Kiedyś ktoś na tym forum (teraz tego nie znalazłam, może zostało zgłoszone) napisał o nim, że jest gruby i że nie można na niego patrzeć, kiedy uprawia seks. Że była kiedyś taka scena otwierająca jakiś film i że to było takie paskudne. Abstrahując od głównego wydźwięku tamtego durnego komentarza wnioskuję ponadto, że
GDZIEŚ MUSIAŁA BYĆ TAKA SCENA :-)
Aktualnie mam obejrzanych 12 filmów z jego udziałem, w dalszym ciągu jedna scena miłosna.
Więc czekam na kolejne tytuły :-).
Mam wrażenie, że autorowi chodziło właśnie o takie sceny. Miłosne to zwykle właśnie erotyczne sceny.
Zagrał scenę miłosną z Ewą Gawryluk, w swoim debiucie, polskim filmie "Szuler", w którym aktorzy mówią po angielsku.