właśnie na TVP Kultura oglądam "Matkę Ellinga" - i przyznaję, że jeszcze nikt w życiu mnie tak nie zirytował i wkurzył jak tytułowy Elling - samolubny, dziwaczny, zblazowany człowieczek... Mam nadzieję, że w trakcie seansu się poprawi, bo mogę nie zdzierżyć do końca :-)
Trzeba chyba najpierw zrozumieć, że tytułowy Elling jest osobą niedostosowaną społecznie, z zaburzeniami, śmiem nawet dobitnie stwierdzić - opóźnioną nieco w rozwoju.
I jest niesamowity. Tacy ludzie, którzy na pozór otoczeniu wydają się dziwni, niekumaci itp. bywa, że najwięcej rozumieją i cechuje ich mądrość i wrażliwość.
Świetny film. Bardzo dobre wprowadzenie w świat bohatera drugiej części "Elling".
8/10
Opóźniony w rozwoju? Elling?
Nie, lekko opóźniony w rozwoju jest Kjell.
Elling opóźniony jest raczej emocjonalnie, intelektualnie u niego wszystko w najlepszym porządku.