Świetnie się spisał w roli sparaliżowanego Franklina w kultowej "Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną". Był irytujący, ale jednocześnie budził autentyczny żal, gdy szukając akceptacji próbował się zaprzyjaźnić z braciszkiem Leatherface'a na początku filmu. Ta rozmowa o potrawce...
Spoiler!!!
Jego śmierć była podwójnie przerażająca - raz, że jako pierwszy padł ofiarą teksańskiej piły mechanicznej, a dwa, że unieruchomiony na wózku nie miał najmniejszych szans na obronę.