Epizodyczna rola kapitana Tomsena to dla mnie prawdziwy brylant, tfu!, co ja piszę, diament. Niezły aktor.
Może dlatego wydaje Ci się, że wyjątkowo dobrze zagrał scene w której jest ostro upity ponieważ faktycznie był wtedy pijany.
a to dobre. zagrał rewelacyjnie. od momentu kiedy wziął szampana w dłoń po chwilę kiedy go wlał do gęby.