Weszłam na jego profil z ciekawości i doznałam szoku jak zobaczyłam że nie żyje, a był taki młody i wiele jeszcze było przed nim... Bardzo go lubiłam w roli Bernarda w "Zbuntowanym aniele"... Świeć Panie nad jego duszą [*]
a ty moglas/es sobie darowac ten badziewny komentarz.Chciala to wrzucila sobie taki "zniczyk" nic ci do tego pałko.
Pałko? Haha, a Tobie nic do mojego badziewnego komentarza sprzed roku [miejsce na epitet, którego nie użyję, bo mam jednak odrobinę kultury w przeciwieństwie do niektórych] . Pozdrawiam :)
To Ty też zacznij szanować ludzi. Każdy ma prawo pisać to co chce nie ważne czy się to podoba czy nie
A niby po czym wnioskujesz, że nie szanuję ludzi?
A jakby ktoś Ciebie zwyzywał od góry do dołu i obraził Twoją rodzinę, też powiedziałbyś, że każdy ma prawo pisać to co chce?
Ale dlaczego porównujesz dodanie znicza w komentarzu do obrazy mojej rodziny? To są dwie, różne sprawy.
Bo napisałeś, że każdy ma prawo pisać to co chce, więc chyba bez różnicy co to jest skoro pisze co chce prawda? Zresztą nie chce mi się kontynuować tej dyskusji, nie wiem w ogóle po co się wtrącasz do rozmowy sprzed pół roku. NARA.
Popełnił samobójstwo przez powieszenie (powiesił się na klamce w swoim teatrze jego ciało odnalezli jego koledzy) - tyle znalazłam.
Przepraszam, że ruszam stary temat, ale przyczyną jego śmierci jest podana na Wikipedii. Ponoć nie mógł znieść faktu, że wszyscy o nim zapomnieli i przestał dostawać dobre role.