W roli głównej Gordon-Levitt. Stone "rzuca wyzwanie orwellowskiej tyranii, która przybrała globalne rozmiary". Jego najnowszy film opowie o próbie przejęcia kontroli nad światem cyfrowym a tym samym nad globalną gospodarką przez amerykańskie instytucje takie jak NSA czy CIA.
"A już zupełnie fatalnie potknął się prezentowany w "Wieściach" Oliver Stone, który zjawił się w Moskwie, by rozpocząć prace nad filmem o kryjącym się pod skrzydłem Kremla Eduardem Snowdenem.
Reżyser pozujący na wielkiego historyka opowiedział Rosjanom, że Hitler w 1941 r. "otoczył ZSRR". III Rzesza nie samodzielnie napadła na państwo Stalina, bo szła ku Moskwie wspomagana przez inne kraje: "Rumunię, Węgry i tę właśnie Polskę".
To brzmi mocno - nie słabiej niż "polskie obozy koncentracyjne", które przychodzą do głowy różnym ignorantom. Stone pewnie nie wie, że było dokładnie na odwrót i to na Polskę Stalin napadł razem z Hitlerem. Jego gospodarze jakieś pojęcie na ten temat jednak mieć powinni. Ale puścili tę bzdurę, bo czar "Wiesti" i ich prowadzącego w tym, że stale odwracają kota ogonem."
PS Ja na film o Snowdenie nie czekam, albowiem uważam Stonbe'a za małoutalentowanego nudziarza.
Co do Węgier Stone (jak zwykle kiedy babla w tematach około rosyjskich/sowieckich) również skłamał.
Węgry przystąpiły do działań po stronie III Rzeszy po brutalnym bombardowaniu Koszyc przez rosyjskie lotnictwo kilka dni po 22 czerwca 1941 roku.