Kreacja aktorska jaką stworzył Pan Krzysztof Łukaszewicz w filmie Bugajskiego jest na najwyższym światowym poziomie. Nie znałem oczywiście Emila Fieldorfa, ale wydaje mi się, że był mniej więcej taki jakim widział go Krzysztof Łukaszewicz. Dzięki tej roli mogę dużo łatwiej wyobrazić sobie w jak ciężkim położeniu znaleźli się ludzie formatu Emila Fieldorfa i jak strasznie zakłamana była wtedy rzeczywistość. Co więcej - po obejrzeniu filmu Bugajskiego doszedłem do wniosku, że od kilkudziesięciu już lat prawo ma na celu nie obronę, ale niszczenie ludzi, niszczenie przedsiębiorczości, dobra i prawdy.
Też jestem zafascynowany rolą Emila Fieldorfa. Naprawde konkretna i oryginalna kreacja. Jedyna uwaga do autora: aktorem grającym Nila jest pan Olgierd Łukaszewicz a nie Krzysztof ;)