Na pewno by pasował.

przepraszam co? gdzie by pasował? chyba jako zwłoki w którejś ze scen ... a ty sam/a chyba na oczy nie widziałeś gry. Ja w tej roli widzę kogoś kto ma k**** jaja : whalberg, butler (który jak wiadomo odrzucił) - jezu nawet staruszek Ford czy Liam Neeson byliby lepsi po komputerowym retuszu - jak zawalą mi ten film obsadą bo są zbyt ułomni żeby kogoś dobrego przyciągnąć do projektu to obiecuję pomścić tę wspaniałą grę ...

a tak by the way: who the fu*k is Nathan Fillion? bo jego filmografia to jakieś same gnioty...

Z wyglądu pasuje idealnie. Jego gra też mi się podoba, chociażby po serialu "Firefly". Wahalberg to gówno i do takiego filmu potrzeba osoby, która z wyglądu chociaż przypomina graną postać. Wahalberga się czepiając, to obsadzenie go w roli Maxa Payna do którego jest podobny jak twój avatar do Ciebie, było totalną porażkę i już na starcie usilne próby Wahlberga odegrania postaci Maxa z serii gier były skazane na porażkę.
Jeśli już chcesz duże nazwiska, to Clive Owen mógłby pretendować do tej roli. Chociaż, do wspomnianego wcześniej Maxa, pasowałby w 100%.

Btw. Jeżeli bierzesz pod uwagę filmwebowe oceny jako wyznacznik jakości filmu, to chyba jesteś tutaj nowy...

nie wiem jak gra bo nie widzialem ale z wygladu nawet by pasował...

Wahlberg z wyglądu to by pasował do zagrania drzewa. Facet nie ma charyzmy i jedną kultowa postać z gry już zarżnął - nie tylko o wygląd w castingach chodzi.

Ależ pewnie. Pasuje jak cholera. Wybitny aktor z niego nie jest, ale patrząc na jego rolę w 'Firefly' to byłby super-Drake. Tyle, że gość dla dysydentów z Holiłudu jest pewniakiem zbyt mało znany i za stary.
Niech biorą Wahlberga, frajer zniszczył już jedną adaptację, niech pokpi drugą. A co tam :(