Michał Znicz

Michał Feiertag

8,3
780 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michał Znicz

Bardzo charakterystyczna postać:) Potrafił swoją rolą wzbogacić każdy film!

masachiko

Michał Znicz jako Klaudiusz w Drugiej młodości, to pierwszy aktor mnie po prostu wzruszył...

nowotworek123

Właśnie! Bo on potrafił doskonale i bawić, i wzruszać

masachiko

Ja go znam przede wszystkim z ról komediowych w których był zawsze perełką! Za takie role podziwiam jeszcze Ćwikłę i Fertnera, nie wspominając oczywiście Bodo i Dymszę.

777temida

I jeszcze Żabczyński, Ordonówna, Mankiewiczówna:)

masachiko

Kiedyś to byli aktorzy. Dzisiaj już takich niestety nie ma :)

kronikarz56

DOKŁADNIE! Taka generacja to już się nie powtórzy. Nawet ci mistrzowie, na których się wychowaliśmy odchodzą - teraz Pokora, wcześniej Michnikowski, Mikulski etc...

oktagon32

Niestety, już w roku 2016 zaczęły gwiazdy polskiego kina odchodzić, a potem w 2017 także kilka gwiazd odeszło i w tym roku już pan Pokora odszedł z tego świata. Płakać mi się chce, gdy o tym pomyślę. Odchodzi stara gwardia.

777temida

Wiadomo1 No a Ćwiklińska to brak słów, żeby jej talent komediowy opisać

oktagon32

Uwielbiam Ćwiklińską. Do tego potrafiła doskonale tworzyć duet z Michałem Zniczem. Zwłaszcza, gdy Znicz grał jej męża lub też jej zalotnika. Wtedy oboje tworzyli naprawdę wspaniały duet czy raczej parę, która umie rozbawić i to do łez.

masachiko

Dokładnie! Potrafił i bawić, i wzruszać, MISTRZ!

oktagon32

Dokładnie. Bawił i wzruszał. Był naprawdę ujmującym aktorem. Nawet w filmie "SKŁAMAŁAM", gdzie gra postać negatywną, dodaje do tej postaci naprawdę wiele uroku i sprawia, że jego postać jest bardziej sympatyczna. Albo w filmie "RÓŻA", gdzie gra konfidenta donoszącego ochrania na polskich spiskowców, za co potem zostaje przez owych spiskowców zabity, nawet wtedy Michał Znicz potrafi wzruszyć, bo w końcu jego postać jest zdrajcą, ale nie nędznym i podłym, który donosi dla pieniędzy. Jest kimś innym i potrafimy nawet na swój sposób go zrozumieć.

kronikarz56

Albo w Zapomnianej melodii, jak mieli go niesłusznie zwolnić, a on tak fajnie o tych stalówkach opowiadał... jak te dziewczyny się za nim wstawiły... piękne to było

oktagon32

To prawda, bardzo mi się podobała ta scena, jak pan profesor żegna się z panienkami, a te ze łzami w oczach śpiewają mu na pożegnanie jego ulubioną pieśń "PANIE JANIE", a potem Jadzia Pietrusińska z płaczem przyznaje się do tego, iż to przez jej pomysły profesora zwolnili i go przeprasza za to, a on ją pociesza... To jest naprawdę piękne. A potem jak wszystkie panienki się za nim wstawiły, aby go nie zwalniano. "ZAPOMNIANA MELODIA" jest komedią, ale... ta sytuacja wzrusza do łez.

kronikarz56

Dokładnie. To jedna z moich ulubionych przedwojennych komedii

oktagon32

Moja także. Choć jeśli chodzi o filmy z Michałem Zniczem, to najlepszym z nich jest komedia "CO MÓJ MĄŻ ROBI W NOCY?". Drugie tak doskonałej komedii jak ta można ze świecą szukać :)

kronikarz56

Doskonała! ale Piętro wyżej też genialne, tyle, że on tam akurat nie grał, ale grał inny geniusz - Orwid:)

oktagon32

To prawda, Józef Orwid też był geniuszem sceny i uwielbiam go w jego rolach. A obaj geniusze grali razem w wielu filmach, choćby w filmach "JADZIA" czy "ANTEK POLICMAJSTER". Ci dwaj umieli rozbawić do łez, a zwłaszcza w duecie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones