Kocham p. Bajora, to wybitny, mądry, inteligentny i utalentowny muzyk, piosenkarz, aktor i poeta. A dla hejterów won mi z tąd. Pan Bajor, to mój najwiękrzy idol, nie wyobrażam sobie życia bez jego uroczych pioseneczek, kocham je wszystkie, i wogóle kocham pana Bajora, dziękuję panu jest pan idealnym wzorem dla wszystkich. Pozdrawiam wszystkich użytkowników z Filmweba z Nowego Jorku, w USA.
Nie z tąd, tylko stąd, nie najwiękrzy, tylko największy, nie Filmweba tylko Filmwebu. Bajor pewnie by się załamał, że ktoś Jego piosenki nazwał pioseneczkami. Poza tym, nie używaj takej chamskiej mowy, chyba, że w Nowym Yorku, w USA to normalne. A wiesz, na klawiaturze jest jeszcze więcej znaków.