Max Irons

Maximilian Paul Diarmuid Irons

7,5
5 176 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Max Irons

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem wyboru Maxa jako odtwórce roli Jareda Howe w ekranizacji powieści pt "Intruz" - Stephenie Meyer. Czytając książkę (co robiłam 12 razy, więc można to już powoli zaliczyć do obsesji) wyobrażałam sobie Jareda właśnie tak, choć wcześniej nie miałam styczności z tym aktorem. Myślę, że Irons poradzi sobie w tej roli, bo wizualnie bardzo do niej pasuje. Boję się tylko jednego. Mianowicie, aby z "Intruza" nie zrobili drugiego "Zmierzchu" a z Jareda następnego Edwarda, za którym będą szalały miliony nastoletnich fanek.

Ronnie1008

Max jest naprawdę przystojny, więc obawiam się, że nastolatki i tak będą szalały xD Ja bardzo chciałam, żeby Jareda zagrał Jensen Ackles, ale Max wygląda jak jego młodszy brat więc lepiej być nie mogło :D

AnneBoleyn1536

Też o nim myślałam. Ogólnie obaj są do siebie bardzo podobni. Myślę jednak, że lepszym wyborem jest Max, bo Jensen jest popularniejszy i bardziej znany. Poza tym bałabym się, że podczas oglądania "Intruza" w Jaredzie ciągle widziałabym Deana Winchestera :D

Ronnie1008

Hehe ja mam na odwrót jak oglądam Supernatural to widzę Jareda Howe'a xD

AnneBoleyn1536

Chyba sobie przeczytam tego "Intruza" skoro tak bardzo główny bohater przypomina Wam Jansena Acklesa:)

niejasna

Książka jest świetna możesz śmiało czytać :D

Ronnie1008

nie mogę się doczekać ekranizacji tej książki, też mam obsesję na punkcie Intruza
oglądałam jeden film z tym panem i muszę powiedzieć że będzie fajnie zobaczyć go w tym filmie :)

cebulowa

Dokładnie. Poza tym według mnie Max wizualnie idealnie pasuje do postaci jaką ma zagrać. Co do jego gry aktorskiej.. Cóż, ciężko stwierdzić, gdyż jak do tej pory widziałam zaledwie jeden film z jego udziałem ('Dziewczyna w czerwonej pelerynie'), ale muszę stwierdzić, że bardzo przyjemnie oglądało mi się go na ekranie.

Ronnie1008

Co będzie to będzie, najważniejsze, żeby dobrze zagrał, a powiem Ci szczerze, że jak czytałam (teraz znów czytam :-)) książkę to miałam Jareda za takiego nieustępliwego, wiecznie zagniewanego na Wandę faceta. Ogólnie o ile lubiłam go przez miłość głównejo bhaterki do niego, o tyle nie budził we mnie wilekiej sympatii. Tymczasem ostatnio obejrzałam zwiastun i już widzę, że Max Irons bardziej go "uczłowieczył". Wiem, że to głupie okreslenie zważywszy na to, że była inwazja obcych a mówimy o człowieku, ale po tych 2 min. filmiku widzę załamanego i zwykłego człowieka, co sprawia, że od razu zaczynam mu współczuć. Także jestem pewna, że Irons nie skopał tej postaci. mam nadzieję, że Jake Abel również dobrze zagrał Iana, bo to taka wspaniała postać w tej książce :-)

Metropholis

Jeśli mam być szczera to również nie przepadałam za książkowym Jaredem. Lubiłam go tylko na początku - we wspomnieniach Mel. Później straciłam sympatie zarówno dla Jareda jak i Melanie. Strasznie mnie irytowali. I nie mogłam zaakceptować, że Jared, chce odzyskać ciało Melanie i pozbyć się Wandy. A jeśli chodzi o Iana.. Na początku nie mogłam zaakceptować wyboru Jake Abela do tej roli. To był dla mnie cios (zwłaszcza, że to Ian był moją ulubioną postacią). Teraz powoli dopuszczam do siebie myśl, że to on zagra mojego ulubieńca. Mam nadzieję, że po premierze moje wątpliwości co do tego aktora zostaną rozwiane. ;)

Ronnie1008

Nie martw się, myślę, że sobie poradzi i zyska sympatię. Powiem Ci szczerze, że wciąż nie mogę uwierzyć, że Ian zakochał się w Wandzie. To znaczy chodzi mi o to, ze zupełnie się tego nie spodziewałam, bo to nie było oczywiste od ich pierwszego spotkania (bądź co badź w pierwszym bezpośrednim kontakcie próbował ją udusic a potem jak to ujęła Wanda - "wyhodował sobie sumienie :-D) i nic tego nie zapowiadało a dopiero to jakoś potem zakiełkowało. A ja byłam taka ślepa i zapatrzona na jej relacje z Jaredem, że dopiero w 2 połowie ksiązki skapłam się, co się święci... Najbardziej smutna był moment jak ian porwał Wandę i zamknął się z nią w pokoju i mówił jej, jak ją kocha, jak mu zależy na niej i prosił, by go nie zostawiała i to jak płakali razem... naprawdę piękne.

Metropholis

W tej scenie to ja płakałam razem z nimi. I za każdym kolejnym razem jak czytałam tą książkę to nie mogłam się powstrzymać od płaczu. Najpiękniejsza i najbardziej wzruszająca scena z całej powieści.
Też na początku nie domyśliłam się tego, że Ian coś poczuje do Wandy. Byłam pewna, że cała akcja będzie się rozgrywać wokół miłosnego trójkąta: Jareda, Melanie i Wandy. Potem myślałam, że miłość Iana do Wandy będzie nieodwzajemniona, aż w końcu wszystko dobrze się skończyło. No i nie mogę się doczekać kontynuacji książki. :D

Ronnie1008

A myślisz że będzie? Bo ja coś słyszałam już 3 lata temu, ale do tej pory nic nowego. Ani nie wiadomo, czy Meyer jednak namysli się wydać kontynuację, czy też nie.
Tak w ogóle to Ian był wspaniałą osobą, nie piszę tego patrząc na jego miłość do Wandy ale to że w ogóle był dobrym człowiekiem. To jak miał wyrzuty sumienia po próbie uduszenia Wandy, a przecież nie wiedział, ze Mal zyje, po prostu wiedział, że Wanda odczuje ten ból jak zwykły człowiek. Troszczył się o nią, matrwił, gdy wysyłali ją na niebezpieczne misje, i co najwazniejsze, kochał ją taką jaką jest - czyli wijacą się srebrną istotę z czułkami, a nie tylko powłokę zewnetrzną czyli ciało Mel. Pamiętasz, jak mówił jej, że kocha nie jej oczy ale to co one wyrażają, nie usta, lecz to co mówią. Kochał ją taką jaka jest. Choć jej pytanie co do tego czy kochałby ją także gdyby była w ciele mężczyzny, co mogło się przecież przytrafić :-) trochę zbiło go z tropu :-D

Metropholis

Nie wiem. Liczę na to. Wiem, że książka miała być już opublikowana kilka lat temu, ale coś nie wyszło. Mam jednak nadzieję, że jeśli ta adaptacja filmowa odniesie sukces to skłoni to Meyer do wydania kontynuacji. W końcu jak do tej pory główne dochody miała z ekranizacji Sagi Zmierzch. Teraz gdy już wszystkie filmy zostały wyprodukowane to może w końcu zabierze się za nowy projekt. Jednego nie rozumiem.. Nie uważam Sagi Zmierzch za coś szczególnie godnego uwagi, jednak liczy ona aż cztery powieść, a Intruz, który jest o niebo lepszy to zaledwie jedna powieść..
Ohh, tak. Ian był cudowny. Pod każdym względem. Za każdym razem gdy czytałam jakiś fragment w którym on się pojawiał to aż serce zaczynało mi szybciej bić. A jeśli chodzi o ten cytat: "Nie obchodzi mnie ta twarz, tylko jej wyraz. Nie obchodzi mnie ten głos, tylko to, co mówisz. Nie obchodzi mnie to, jak w tym ciele wyglądasz, tylko co nim robisz. Ty jesteś piękna" to tak mi się spodobał, że aż go sobie na tablicy korkowej zawiesiłam i codziennie na niego patrzę :D
Myślę, że jeśli Wanda znalazłaby się w męskim ciele to ich relacje wyglądałyby zupełnie inaczej. Sądzę, że Ian nie miałby takich wyrzutów sumienia po pobiciu faceta ;)
Jednak to nie mogłoby się zdarzyć, bo przecież Wanda zawsze prosiła o żywiciela odpowiadającego jej płci ;D

Ronnie1008

Tak, oczywiście, że nigdy by się nie przytrafiło. Współczułam facetowi naprawdę nieźle. Nie dość, że zabujał się w kosmitce, to jeszcze musiała go opuścić, aby oddac ukochaną mężczyźnie, którego również kochała. Stephenie Meyer naprawdę wspaniale wybrnęła w zakończeniu książki z tej sytuacji, bo naprawdę już myślałam, że wszystko stracone. Ponieważ jestem w trakcie czytania "Intruza" po raz trzeci, dwie sytuacje z Ianem dają mi do namysłu. Pierwsza: dlaczego to Jared mimo wszystkich uprzedzeń do Wagabundy jej zaufał i to własnie on (a nie na przykład Ian) zaryzykował i uciekł z nią, aby zdobyć lekarstwa dla Jamie'ego? Rozumiem, że Ian bał się, co zrobią Wandzie po jej poworcie, nie chciał aby jej skrzywdzili i wolał nie ryzykować. A druga: to własnie Jared poszedł do Doktora, aby nie unicestwiał Wagabundy, on i tylko on. No ale w sumie tylko on wiedział o jej planach. A Ian już wcześniej powiedział Wandzie, że gdyby tylko wiedział, co knuje w życiu by nie pozwolił, aby pkazała Doktorowi jak się rozszczepia Dusze od mózgu. To go w tej sytuacji tłumaczy, ale w tej pierwszej trochę mnie zawiódł...

Metropholis

Gdy okazało się, że Wanda chce oddać Melanie jej ciało to nie mogłam powstrzymać się od płaczu. Łzy jakoś same mi pociekły. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Ostatni raz czytała "Intruza" jakoś ponad rok temu i nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak to było z tymi lekarstwami do Jamie'ego. Czy to aby nie było tak, że Ian nie wiedział o planie Wandy, a Jared wraz z nią wymknęli się z jaskini? Co do drugiej sytuacji to Ian faktycznie nie wiedział. Mógł się domyślić, ale może nie potrafił do siebie dopuścić tej wiadomości.. Tak czy inaczej płakałam na tym jak mały dzieciak XD

Ronnie1008

No Ian nie wiedział o wyprawie Wandy i Jareda, to fakt, ale jednak to Jared powziął jakieś działania choć na początku nie wyraził na to zgody (ale to tylko dlatego, żeby zmylić innych). Tak czy owak wczoraj założyłam watek o tym iż Stephenie Meyer napisała dodaktowy rozdział do Intruza na potrzeby filmu. Akcja jego toczy się zaraz po tym jak Wanda zostaje uśpiona i Melanie odzyskuje ciało. Wszystko jest z perpsektywy Mel, także podaję Ci link do tego rozdziału tyle że po ang bo nie wiem czy został on już dodany do nowszych polskich wersji książki:
http://www.fanpop.com/clubs/the-host/articles/74123/title/host-bonus-chapter

Metropholis

Skoro nic o tym nie wiedział to nie mógł nic zrobić. Zresztą on i tak nie pozwoliłby jej jechać. Pamiętam jaki był wściekły na Jareda, że pozwolił na samookaleczenie się Wandy.
Nawet nie wiedziałam, że Meyer dopisała nowy rozdział na potrzeby ekranizacji. I jeśli jest po angielsku to raczej sobie nie poczytam. Mam dość angielskiego po dzisiejszej maturze próbnej. ;)

Ronnie1008

To jesteś 2 lata starsza ode mnie :-) Przetłumaczę ten rozdział, może w ten weekend, to będzie zależeć od chęci, czasu i cierpliwości i jeśli chcesz to jak go kiedyś tam skończę to wyślę Ci prywatną wiadomość, podasz mi e-maila swojego i Ci to wyślę. W sumie i tak obiecałam to zrobić dla mojej siostry więc prędzej czy później przetłumaczę :-) To znaczy zrobisz jak zechcesz :-D

Metropholis

Och, tak. Byłabym wdzięczna.
ronnie1008@op.pl
Z góry dziękuję :D

Ronnie1008

Mam podobne odczucia co do Iana - Jake'a Able'a. Też moja ulubiona męska postać z Intruza. A aktor średnio mi się podoba. O wiele bardziej lubię Maxa Ironsa. Jest dużo jego zdjęć promujących Intruza, tak jakby koncentrowali się na Jaredzie kosztem Iana.

Ronnie1008

Mi jakoś nie podszedł ten wybór. Faceci Melanie wydawali mi się bardziej męscy, a tu takie chłopaczki. Fakt, uroczy są, ale na super przedsiębiorczych i walecznych ostatnich mężczyzn na ziemi nie wyglądają...

czarna_maggie

"Uroczy są, ale na super przedsiębiorczych i walecznych ostatnich mężczyzn na ziemi nie wyglądają..." fajnie ujęte :-) A tak serio to jak widziałam fotki Jake'a jako Iana to nie we wszystkich mnie przekonał, ale i tak lepsze wrażenie niż patrząc na zdjęcie na Filmwebie - zupełnie jakbyśmy mieli do czynienia z anstolatkiem. Wczoraj w sieci pojawił się klip zza kulis Intruza który jest o Ianie (3 wczesniejsze były o Mel, Jaredzie i Wandzie) i po tym filmiku stwierdzam, że Jake jako ian idealny! :-)

http://www.celebuzz.com/2013-01-31/introducting-the-host-hunk-ian-oshea-exclusiv e-video/ <------------- link do klipu

Metropholis

Faktycznie. Kiedy się rusza jest o wiele lepszy. Bardziej zdecydowany czy coś...:D

czarna_maggie

Naprawdę myślę, ze nie będzie źle z tym filmem :-)

Metropholis

Ja też. Bo co zadziwiające książka bardzo mi się podobała... Nie mogłam uwierzyć że to Meyer...

czarna_maggie

Książka świetna choć ten styll pisania Meyer wciąż mi był kulą u nogi. czytałam kilka razy. A wiesz o tym, że istnieje dodatkowy rozdział ksiązki napisany specjalnie na potrzeby filmu? Jest pisany z punktu widzenia Wandy i pokazuje jej przebudzenie, reakcję na odejście Wandy i spotkanie z Ianem. Idealnie dla fanów ksiązki :-)

Metropholis

Jesli chcesz go to daj znac ;-)

Metropholis

Pewnie, że chcę!:)

czarna_maggie

A mogłabyś mi podać swój e-mail? Niby jest ten rozdział na necie po ppolsku, ale chwilami tłumaczenie koszmarnie, dlatego poprawiłam je i wolałabym Ci te wersję podać ;-)

Metropholis

Jakoś nie potrafię wysłać wiadomości, więc piszę tutaj sikiwomen@gmail.com

czarna_maggie

Wysłane :-)

Metropholis

Mnie też twórczości Stephenie Meyer przypadła do gustu, a książkę Intruz czytałam kilka razy. Myślę, ze film będzie równie dobry.

kropka30

W sumie Steph powinna być znana z "Intruza", a nie z sagi, bo większość ma tylko mylne wyobrazenie o jej książkach :-/

Metropholis

No tak, ale pierwsza część sagi została wydana w stycznia 2007, a Intruz chyba ze 3 lata później, kiedy Zmierzch już był bestsellerem

kropka30

Intruz byl wydany chyba pod koniec 2008 r. ale z punktu widzenia "Zmierzchu" to chyba i tak wychodzi na niekorzysc dla niego, bo jak pamietam, to wlasnie pod koniec 2008 r. zaczela sie zmierzchomania.

Ronnie1008

Jest idealny do tej roli. Poza tym jest świetnym aktorem, a jeszcze przy takim reżyserze i innych aktorach... Mhm, to będzie niezły film.

Lilo22

Reżyser jest świetny, scenarzysta także uznany przez krytyków, zdobyli wielki szacunek fanów za „Gattacę” Myślę, ze i tu dali radę :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones