Widzę, że pojęcie o aktorstwie masz jak Biedroń o zaliczaniu panienek. Jej gra w "Koronie Królów" jest na zupełnie przyzwoitym poziomie. Cebuloza jak zwykle hejtuje dla samego hejtowania.
Wszyscy się nie znają, tylko Pan oceniający "Smoleńsk" na 10 tak. Chyba mamy inną definicję przyzwoitego aktorstwa.
Aktorstwo Bryły jest na przyzwoitym poziomie. Na pewno nie na tak słabym jak to widzą hejterzy i dyletanci twojego pokroju.
też się zgadzam, gra bardzo dobrze... a serial oglądam od początku bo lubię wątki historyczne, te inne polskie seriale to mnie już po prostu dołują... a wracając do jej postaci to szkoda mi Anny bo stara być jak najlepszą królowa a i tak kopią pod nią dołki
Jesteś łaskawy nazywając te grymasy "grą aktorską" :) przypomina mi Joeya z Przyjaciół przemawiającego na ślubie Moniki i Chandlera
Wiązałam spore nadzieje z tym serialem, ponieważ uważam, że w Polsce można zdobyć świetny warsztat aktorski ... Skąd tyle drewna w jednej produkcji? Co do samego serialu ... ktoś widzi jakiś plus jej powstania?
Żadnego plusu tego filmu nie ma i nie będzie. Ten film jest taki jak ta tzw "dobra zmiana" , która go wymyśliła. Nic dziwnego, że żaden normalny aktor nie chcę brać udziału w tym cyrku. A ta aktora to już przekracza wszystkie granice amatorszczyzny. Pewnie nawet castingu nie było. Ludzie władzy też mają rodziny. Trzeba im dać pracę.
a kim jest dla ciebie "normalny aktor"? Sapryk, Wieczorkowski, Gonera, Orzechowski nie są "normalnymi aktorami"?
Właściwie wymyśliłam dwa plusy :D
- po pierwsze wyrwaliśmy się na chwilę z letargu komediowo-romantyczno-familijnego. Powstało coś nowego i innego od ''Barw szczęścia'' czy ''Klanu'' - za starania i przecieranie nowych szlaków należy się mini plusik.
- produkcja polska bez Karolaka i Adamczyka - nowe, nieznane twarze - jest to jakiś powiew świeżości, więc może też należy się plusik? Chociaż to jak ci ludzie grają, to już inna sprawa...
Jak to ,,skąd tyle drewna w jednej produkcji?" W produkcji o Kazimierzu Wielkim musi być dużo drewna. Wszak to Kazimierz zastał Polskę drewnianą... :).
Przede wszystkim ta Pani kompletnie nie potrafi się wczuć w ten okres, jest nieprzygotowana do roli, nie tworzy odpowiedniej atmosfery... nie potrafi akcentować wypowiadanych zdań, jest tragiczna. Zachowuje się zbyt normalnie, po prostu współcześnie. Bliżej jej do ukrytej prawdy niż do tego serialu. Jej kwestie i cała ta 'gra aktorska' pasują tu jak świni siodło.
Jak tylko królowa próbuje uratować jakąś scenę - Aldonka musi się odezwać...
Aktorsko, to może nie jest najwyższa liga, ale przynajmniej jest ładna. :) Tak naturalnie. Ma też ciekawy akcent. Nie wiem, czy udaje, czy nie, ale jest ciekawy. Wracając do aktorstwa w jej wykonaniu - no cóż, jesteśmy przyzwyczajeni do tych "holiłódzkich" aktorów, którzy odtwarzają swoje role w sposób, który zupełnie nie jest naturalny. Tutaj (w Koronie Królów) ta naturalność bije po oczach. To tak jakby ktoś grał w filmie w stylu teatralnym. Zupełnie inny typ gry aktorskiej.
nikogo nie obrażając, moim zdaniem aktorka nie jest zbytnio atrakcyjna - ale przecież nie kazdy musi być, to nie ma znaczenia, aczkolwiek gra aktorska jest dramatyczna. Uważam, że połowa obsady trudnych spraw gra lepiej...
Ja myślę, że fajnie jest od czasu do czasu obejrzeć "Korone..". Co się człowiek uśmieje i nadziwi to jego. Nikt nam tego nie zabierze. Fajnie jest posłuchać dialogów rodem z tanich romansideł w średnowiecznych murach. Nieraz to tylko czekam , aż "aktorzy" wyciągną ajfony albo zaczną zerkać na zegarek na ręku. A jak chcecie moi drodzy zobaczyć aktorstwo ciut wyższych lotów to zapraszam na Dlaczego nie Ja albo a akademie szkolne
Ona się nadaje do recytowania wierszy w podstawówce. Kompletnie nie potrafi wypowiadać tekstu. Dykcja zerowa.
Obejrzałem caly serial. Wiele rzeczy mi się w nim nie podobało, choć z czasem cały czas się rozwijał, podobnie jak pani Marta. Ciekawe czy oglądając czy serial byłbyś tego samego zdania co teraz. Jeśli tak to znak, że nie nadajesz się do oglądania niczego, nawet tak prostych produkcji jak wg hejterow i Ciebie Korona Królów