powrót do forum osoby Małgorzata Heretyk 
Pani Heretyk, uczennica jednego z krakowskich gimnjazjów tylko tak ładnie i niewinnie wygląda. Nie wiem czy to prawda czy nie ale ponoć w tejże szkole daleko jej było do słodkiej i grzecznej "Meli-Sreli". Dziewczyna miała skłonności bycia tak zwaną królową pszczół, potrafiła być niezbyt miła dla osób ze swojej zacnej szkoły, miała czasem fazy na wyśmiewanie i dogryzanie innym, mniej atrakcyjnym i lotnym kolegom i koleżankom zarówno z klasy swojej jak i innych. Tak jak piszę - nie mam żadnych "dowodów", jedynie opowieści paru osób, które miały przyjemność uczęszczać do jednej szkoły z tą dziewczynką.
Pozwoliłam sobie napisać tego posta, z czystej ciekawości - może ktoś potwierdzi lub zaprzeczy i będę mogła spokojnie umierać ;)
Pytanie czy nawet jeżeli ktoś za gówniarza zachowywał się chamsko (dziewczyny nie znam), poprzez bycie złośliwym to powinno rzutować na postrzeganie takiej osoby w późniejszym czasie? W końcu nie wychwalała Stalina ani nie podpisała rezolucji literatów w sprawie procesu krakowskich księży.
Chodziła do Korczaka nr 50 na zgody, już tego gimnazjum tam nie ma. Nie chodziłem z nią do klasy, ale ciepło, ciepło :)
Miała skłonności ale nie była żadną Królową pszczół. Na tle innych dziewczyn prezentowała się raczej śmiesznie. Często przychodziła do szkoły z tłustymi włosami co bardzo bawiło innych. Raz poszła do fryzjera gdzie wyprostowano Jej włosy i chwaliła się ze ten efekt utrzymał się przez tydzień (!). Używała podkładu SASI ze straganu za 4 zł. Nie bardzo umiała się malować i śmiano się z niej ze wyglada jak clown. Gadała głupoty i mówiła ze Doda to jej idolka. Jej samej wydawało się ze jest kontrowersyjna i zajebi*ta a inni raczej mieli z niej bekę. Ale ogólnie to nie była zła dziewczyna. Z wiekiem się ogarnęła. Każdy w wieku 14lat w gimnazjów ma sieczkę w głowie.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
