Mam tak samo. Nie wiem co w nim takiego jest, nawet nie potrafię tego racjonalnie wyjaśnić, wystarczy że się uśmiechnie a mam ochotę mu przywalić patelnią w gębę.
Nie czytało się "Wyspy Skarbów" :). Miał przezwisko Patelnia, ale raczej dlatego, że był kucharzem :D
To znaczy, że świetnie dobrano aktora do roli, jeśli tak Was irytuje :-)
PS
Ja mam tak z Cersei w GoT (Lena Headey), czy z gemmą w SoA (Katey Sagal) - totalnie irytujące baby :P
Ale wiesz, Cersei (albo Jeoffreya) się nie lubi bo to straszna suka, ale to wynika z ich genialnej gry aktorskiej i takiego wykreowania złych charakterów. A Silver to przecież jako tako pozytywna postać. Ale mi on w ogóle nie przeszkadza, nie wiem o co wszystkim chodzi :D Dużo bardziej zaczyna mnie irytować Anne, Vane (jakiś mięczak się z niego robi) czy Eleanor, a Max to już w ogóle mogłaby w końcu opuścić ten filmowy świat. Na całe szczęście jest Flint, który powala od samego poczatku osobowością i nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu.
Racja co do Anne, Vane'a, Eleanor i Max ;)
Hehe Flint zawsze w formie + Jack i Randal ;) oraz Ned, ale twórcy dali dupy z jego osobą -_- Wolą coraz bardziej przerysowanego Vane'a (głos o zgrozo)...
Przecież gra rolę Johna Silvera czyli nie zginie tak szybko ;) Mnie również gostek rozpierdziela na maksa :/
Raz, ze naucz się odróżnić znaki płci, dwa - gość gra dobrze i jest jedną z lepszych postaci w Black Sails - szczególnie po tym jak twórcy potraktowali wątek Flinta.
nie raczylam wchodzic na twoj profil zeby zobaczyc czym jestes. nie lubie goscia i napisalam co o nim mysle. tyle.
Ma ten sam cwaniaczkowaty krzywy uśmieszek co Littlefinger z GoT. Ale niestety John Silver jest w panteonie pirackim jako postać fikcyjna i sobie pożyje.
Jestem na początku 3 odc - przerwałem oglądanie by wejść tu i napisac ze gość mnie tak wkur... ze powinien dostawac w ryj na każdym statku, ulicy, karczmie, burdelu lub gdziekolwiek by się nie pokazał, ale widzę że wątek już został podjęty. To dodam tylko ze ta Max też ma to coś irytującego w sobie.
A dla mnie wręcz przeciwnie.Czasem nawet przewijałem nudne sceny,żeby tylko go zobaczyć.Bez niego Black Sails nie byłoby tym samym..
Taki jest na początku na przestrzeni serialu przechodzi mega w przemianę z pretty boy'a cwaniaczka w weterana kuternogę z długą brodą po przejściach i ogląda się go o wiele przyjemniej ;)
to prawda, widać też, że warsztat aktora zmienił się bardzo na plus w toku nagrywania serialu - mnie na początku też trochę irytował, z czasem widać w nim mniej drewna i bardziej zżywa się z postacią aż wreszcie staje się jednym z seralowych ulubieńców i jedną z barwniejszych postaci.
ogólnie black sails to bdb serial, aż szkoda że nie jest bardziej znany. wszyscy aktorzy (no może poza grającą max) robią tam robotę.