Do 5 elementu, a może nawet do Angel-A wspaniały, oryginalny twórca. Potem zszedł na psy, a raczej na kasę. Wielka szkoda!
Może Valerian to będzie jego wielki powrót. Oby!
Ale niektóre projekty, do których pisał scenariusze nie były wcale złe. Seria "Taxi" jest naprawdę spoko, podobnie jak "Wasabi", pierwsze "Transporter" czy "13. Dzielnica".
Choć faktycznie - do "Wielkiego błękitu" czy "Leona" trochę im brakuje. Zapowiedzi "Valerian" jakoś nie napawają mnie optymizmem.
dla mnie to Joanna już jest przesadzona można obejrzeć jako w pełni i tylko kino rozrywkowe, czytaj odmóżdżające, reszty się nawet oglądać nie da.
Wielki Błękit napisało samo życie a konkretnie Jacques Mayol w swoich książkach.
Ten człowiek już nic nigdy nie zrobi.
Ja już bardzo dawno o nim zapomniałem.
Kolejny powoli robi się Nolan, niestety.
Aronovsky też już jakoś słabo.
Ale to co z Bessonem to naprawdę masakra.
Żdydo pieniążki go pochłonęły właściwie od początku, niejaka Portman musiała skończyć jako aktorka. Lipna bo lipna ale...