Louise BrealeyI

7,9
4 292 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Louise Brealey

Z jednej strony Molly i jej afekcja do Shelrocka jest komiczna, ale z drugiej strony strasznie się czuję jak patrzę jak ona kocha detektywa. Holmes czasami ją ośmiesza, nie odwdzięcza się za przysługi, z którymi przesadza. Można powiedzieć, że ją troszkę dręczy. A ta go kocha nadludzko i cierpliwe znosi wszystkie występki tłamsząc w sobie swoje emocje. Jak mi jej szkoda, choć to postać tylko fikcyjna. Ale ta dziwna relacja jest niezmiernie częsta także w tzw. realu. Wydaje mi się, większość z nas się kiedyś zakochała w osobie, która zdawała sobie z tego sprawę. Ale obawiała się odwzajemnić uczucie non stop udając, że nic się miłości nie dostrzega. Trochę takie sado maso (vide Sherlock): kocham kogoś i wiem, że druga osoba czuje to samo, ale z jakiś dziwnych powodów udaję, że nic się nie dzieje. Bo ja sadzę, że Sherlock w swoim omamie racjonalności nie pozwala sobie się zakochać. Nie dość, że krzywdzi siebie, ale przede wszystkim Molly, cichą, wdzięczną pomocną i desperacko pragnącą odwzajemnionej miłości. Pani Louise odgrywa rolę Molly w sposób genialny. Tak genialny, że nie mogę przestać pisać:)

libes

:-) Fajny komentarz.

Też lubię tę postać w "Sherlocku" i podoba mi się jak twórcy poprowadzili jej wątek w serialu.
Takie niedopowiedzenie na koniec, pzostawienie coś dla wyobraźni widza.

libes

Wspaniała osoba. Ona kocha bezinteresownie. Wielu ludzi marzy, żeby ktoś tak bardzo ich kochał.
Moim zdaniem to Najbardziej wartościowa postać całego serialu. Sherlock nie zasługuje na nią. SZKODA.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones