Lee J. Cobb

Jak oglądałam 12 gniewnych ludzi to bardzo mi się z nim kojarzył.

http://www.filmweb.pl/person/Jason+Segel-56260

Pierwszy raz zauważyłem go jako Johnny'ego Friendly w 'On the waterfront', a zainteresowałem się nim po '12 angry men'. Naprawdę dobry, ale zapomniany dzisiaj aktor. Potrafił przekazać swoim postaciom wiele emocji.

lepiej nawet od Fondy

Widziałem go co prawda tylko w trzech filmach: Dwunastu..., Na nabrzeżach oraz Egzorcyście, ale oceniając po tych 3 filmach, to miał talent, zwłaszcza do grania tych "złych". Ławnik nr. 3 to moim zdaniem najlepsza kreacja w tym pierwszym filmie i moim zdaniem udało mu się przewyższyć aktorstwem samego Fondę. Genialnie...

Czarny charakter wielkiego filmu .

z Dwunastu gniewnych ludzi

Jego mimika, twarz, glos jak bym widział Stallone. I ta skrzywiona warga jak przy Stallone;D

Często natykam się na niego w obsadach starych filmów, co wskazuje na to, że musiał być wielkim aktor swoich czasów. To trochę smutne, że aktorzy przechodzą w zapomnienie i praktycznie tylko nieliczni jak Brando zostają zapamiętani.

Właśnie się połapałem,że Lee J.Cobb to ojciec Dmitrija z filmu Bracia Karamazov z 1958 roku gdzie zagrał obok Yula Brynera i Marii Schell.Śmierć granego przez niego bohatera spajała cały film,podobnie było w "12 angry man" gdzie grał ostatniego nieprzekonanego przysięgłego.Obie role świetne -szukam go dalej...

swietny aktor, gral swietnie w "Na nabrzezach" i byl najbardziej wyrozniajaca sie osoba w "12 gniewnych ludziach" a ma tylko 19 glosow?! to ja tego pojac nie moge...