oglądanie Gilmorek z dawniej ulubionego zajęcia stało sie męką.. Lauren stara się jak może i jest na szczęście Emily i Kirk, ale słabizn scenariusza nie sposób przeoczyć.. Mogli sobie darować ten sezon:(
Hmm..wlasciwie nie zastanawialam sie nad "jakoscia"scenariusza..bo ogladam-byc moze bardziej z przyzwyczajenia;/Ale na pewno nie jest to juz ten sam serial..ma juz inny charakter itd.Widze to zwlaszcza kiedy np ogladam 2,3 czy 4 sezon a sobote ten 7.Widac roznice.Szkoda,ale w sumie oglada mi sie go nawet dobrze.nie rewelacyjnie-ale moze byc mimo wszystko:)
ten sezon to dno, kiedyś śmiałam się do rozpuku, Lorelai rzucała fajnymi tekstami, a teraz wszyscy działają mi na nerwy, zwłąszcza ten Logan (związek Logan-Rory jest nudny jak flaki z olejem), oglądam to tylko z przyzwyczajenia.
Ja już skończyłam oglądać 7 sezon, i straszliwie smutno mi było że już się skończył, bo jednak przyzywyczaiłam się do tego serialu i uwielbiałam go. Ale trzeba przyznać, że to jest już całkiem inny serial niż 1 czy 2 sezon, a jeszcze odnoścnie Logana to też mi się nie podoba i nudzi mnie, w ogóle nie pasuje do tego serialu. Jedynie postać Kirka rozwinęła się jak dla mnie pozytywnie.