Zyciowa rola, nie wiem nawet czy mozna nazwac ten przekrótki wystep rolą... jednakze mile zaskoczenie ze Polak w tak wysoko budzetowym filmie.
Ale wiadomo, na 90% nie było by takiej roli, gdyby nie nasz wspaniały papież - Jan Paweł II.
Pozdrawiam
Mam JP2 i Benka razem wziętych daleko za swoimi hemoroidami
Ja najchętniej bym rozwalił i zaorał cały Watykan
Banda wyzyskiwaczy i tyle
A co do Kristofa Konrada to jestem dumny z faceta
W książce też postać reportera-polaka pojawiła się przez Jana Pawła II, nie uważasz? Książka została wydana w 2000, więc raczej Dan Brown wiedział, że ówczesny papież jest Polakiem :)
Jestem świeżo po książce i nie było NIC o Polsce i Polakach. Nic. Akurat TVN z filmu, który średnio pamiętam, kojarzę, ale w książce nic. Po za tym, Dan Brown jakby uśmiercił JPII w 1988 i powołał wymyślonego papieża. W książce było wspomniane, że pontyfikat trwał 12 lat ;) W filmie było inaczej - papież był jakby JPII, a ostatni uratowany kardynał - Joseph Ratzinger :D tylko, że wybrał imię Łukasz. Dobrze, że nie Franciszek :P
Ale głupstwa palnąłem. Teraz obejrzałem film, żeby porównać z książką (film o wiele gorszy, za dużo zmienione na gorsze motywy) i jednak ostatni kardynał, w filmie uratowany i później papież, był Włochem, a nie Niemcem. Przepraszam. A w książce jednak wspomniano o pewnym Polaku, którego zna cały świat - Kopernik :)