jakiś imbecyl ją tu dodał.
jest to siostra Kim Kardashian, znanej tylko dzięki swojemu wielkiemu tyłkowi. a jedyne pytanie zadawane Kim to: hej, to masz w końcu te implanty w tyłku? tyle o rzeczonej Kourtney można powiedzieć. jest tak samo głupia i pusta, jak reszta jej rodzinki.
a znam ją tylko z tego, że raz zmuszona byłam obejrzeć odcinek tego całego reality-show na MTV 'Rodzinka Kardashian', czy jakkolwiek inaczej to brzmiało.
jak tam zadrosc.. taka prawda:) no bo niby dlaczego stala sie slawna? tylko dzieki pokazaniu swojego tyleczka calemu swiatu... ja tam nie wiem, ale szkoda mi dziewczyny. Co z tego,ze teraz ma tyle kasy i zyje w dostatku. Przeciez za takie rzeczy sie placi pozniej..
To nie dzięki tyłkowi a dzięki porno jakie nakręciła ze swoim ówczesnym chłopakiem (jakimś raperem). :) Tyłek i spekulacje, zy jest prawdziwy czy sztuczny to tylko spekulacje.
Dokładnie. Przemawia przez Ciebie zazdrość. A chyba zauważyłaś, że każda z sióstr Kardashian ma duży tyłek więc nie wiem po co te domysły czy ma implanty czy nie. Moim zdaniem to nie Twój problem. Jak ma implanty to ma co Ci do tego.
A znasz ją, że mówisz że jest głupia i pusta.? Dziewczyno opanuj się co.?
Ciekawe co byś powiedziała gdyby to Ciebie tak jechali.
zazdrość? czego mam niby zazdrościć? inteligencją to żadna z nich się nie wykazuje. są osobami publicznymi, odbierane są tak, jak się zachowują. a wieczne kłótnie o to, że któraś z nich cały czas podbiera ciuchy drugiej są chyba jednak zwyczajnie idiotyczne i tak, puste.
nic mi do tego, ale jeśli zewsząd z mediów jestem zasypywana informacjami o osobach, które znane są z tego, że są znane to jednak w jakiś tam sposób mnie to dotyczy, tak? i naprawdę gów.no obchodzi mnie ich życie, ale jak widzę mnóstwo dziewczyn chcących być jak one to zaczynam się zastanawiać, w jakim świecie ja żyję. MOIM ZDANIEM nie ma w nich NIC do naśladowania, tyle.
i proszę, nie każcie mi się opanować. to wy raczej się ogarnijcie. nie wiem, czemu przyjęło się to błędne rozumowanie, że każde słowa krytyki podszyte są zadrością. i nie wiem również, co wam do mojej wypowiedzi. każdy ma prawo mieć swoje zdanie, mam rację? a to, czy jest ostrzejsze czy nie, to już mój wybór. nie dotyczy on w żaden sposób was, więc proszę się odstosunkować.
No właśnie oni też wygłaszają swoje zdanie na twój temat;) I jak sama powiedziałaś nic ci do ich wypowiedzi na twój temat. Ja oczywiście nie znam sióstr Kardashian ale dla każdego trzeba mieć zrozumienia, nawet dla największego PUSTAKA. A ja dla ciebie w pewien sposób mam zrozumienie;)