Absolutnie genialny aktor.Aż dziw bierze,że tak mało się o nim pisze i nie szkodzi,że musiał mieć orgazm co pół godziny i fatalnie się z nim współpracowało ale aktorstwo jego,to prawdziwy majstersztyk,coś,co jest istotą aktorstwa;całkowita identyfikacja z postacią i niezwykła,rzadko spotykana w innych dziedzinach sztuki,charyzma połączona z czynnikiem nieznanym.Jego pojawienie się na ekranie elektryzowało każdego,bez względu czy go lubił czy nie.Jego wampir w dziele Herzoga jest nieśmiertelny"Czy wie pan jakie to straszne nie móc umrzeć,cierpieć przez wieczność i nie mieć szansy nawet na miłość.."
No nie wiem, wiele osób pisze o jego niesamowitych umiejętnosciach aktorskich ale ja ich niestety nie widze. Obejrzałem z nim 10 tytulów m.in. filmy herzoga i co? I nic gdzie ta jego wyjatkowość nie wiem. Przez tyle lat kariery zadnej nagrody, jakiejkolwiek. Chyba wzbudza takie zainteresowanie ze względu na kontrowersje a nie umiejętności. Zwykly aktor kina klasy B jeden z wielu nie wyrózniajacy sie umięjętnosciami. Identyfikacje z postaciami można mowic w przypadku de niro a nie kinskiego ktory robił po 10 filmow w r oku.
Kinski akurat bardzo mocno identyfikował się z granymi przez siebie postaciami. Obejrzyj dokumenty "Mein liebster Feind - Klaus Kinski" i "Jesus Christus Erlöser".
A czym moje trollowanie sie objawia chociaz tyle mi powiedz i zakonczymy dyskusje bo ni cholery nie wiem. Tym ze uwazam Kinskiego za przecietnego aktora który gral w gniotach no jesli tak to faktycznie troluje i ni nie mam wogóle racji a jego filmu były arcydzielami.
Ano tym,że jesteś cholernym ignorantem ,który nic nie widzi a skoro powołałeś się na de niro,to wiedz,że to raczej przeciętny aktor,którego zasługa polegała na szczęściu do reżyserów a praktycznie był amatorem(o czym wspominał Jurek Bogajewicz) Kinsky miał naturalną zdolność d ogry,rzadko spotykaną bo immanetną.Każdy jego gest twarzy wyraża wszytko i jest w stanie zagrać niezwykle sugestywnie,czego zazdrości mu nawet A.Seweryn i Pszoniak,ze wymienię tylko aktorów z naszego podwórka.Miarą prawdziwej sztuki aktorskiej nie jest ilość Oscarów w kieszeni,gdzie niejeden całymi latami zabiegał(finansowo również-D.Washington) o statuetkę bo myślący kinoman wie,że najbardziej wartościowe filmy powstają poza Hollywood a najlepsi aktorzy nigdy nie odciskali łapsk w betonie w blasku fleszy przygłupawych paparazzi ku uciesze tępej masy klaskającym miernotom...
Dobra koniec dyskusji, niech bedzie ja jestem ignorantem, Robert De Niro amatorem (to co zrobil w wscieklym byku, czy przebudzeniach to amatorszczyzna no nie) Aha tylko jedno jeszcze poza oscarami jest kupe nagród filmowych rozdawanych w europie chociażby i co kazda z tych nagrod jest smiechu warta? Nie wydaje mi sie a Klaus nie dostał absolutnie zadnej nagrody filmowej. Nagrody filmowe i opinie krytyków wydają mi sie jakąś miara wlasnie dobrego aktorstwa bo sam przeciez zadnym krytykiem nie jestem. A jesli nie festiwale i nagrody to co jest miara dobrego aktorstwa? Aha i to wlasnie bardziej od De Niro Kinski jest amatorem i samoukiem. Mimo calego tego medialnego cyrku z hollywood to jednak uważam ze aktorzy tacy jak De Niro czy Hoffman sa najlepsi mimo iz w nim uczestniczą. I to ja jestem trollem...
Zadajesz niemal filozoficzne pytania.odpowiem mniej więcej tak,że poziom aktorski i i jego istota zależy od poziomu percepcji i wrażliwości.kto jej nie ma będzie ględził,że Niro i inni jak tam sobie chcesz wielcy pozerzy i prostytutki filmowe są wielcy.Więc niedobrze być półgłówkiem w krainie głupców.
"skoro powołałeś się na de niro,to wiedz,że to raczej przeciętny aktor ,którego zasługa polegała na szczęściu do reżyserów a praktycznie był amatorem" - ufolog to "kolejny troll internetowy". przykro mi ale miejsce w którym piszesz jest przeznaczone na dyskusje - ty ich nie umiesz prowadzić . plucie jadem i obrażanie innych użytkowników, godne pochwały!
A Kinskiego uwielbiam sto razy bardziej niż De Niro aby nie było, że zwracam uwagę bo jestem po "innej stronie". Zachowujmy się wobec innych tak jak sami chcielibyśmy być traktowani
Bo to FORUM !!
Ja nie muszę być grzeczna - jestem kulturalną osobą czego i Tobie ( mimo wszystko z dużej litery ) życzę. Trochę ogłady i szacunku wobec kobiet. Nie rozumiem po co zakładasz nowy temat jak nie potrafisz dyskutować. Po pierwszym poście spodziewałam się kogoś kulturalnego i inteligentnego - przykre rozczarowanie.
Ależ ja jestem kulturalny i szanuję kobiety a to ,ze mam naturę prowokatora-powinnaś trochę mieć dystansu:) Moja droga poziomeczko:)
Poza tym to jest moje forum i wszystkich myślących inaczej kieruję w inne miejsce.Ciebie też.Najlepiej do Świerszczyka internetowego