Choć czasy nastoletnie dawno mam za sobą, ale z przyjemnością zarwałam nockę dla obejrzenia serialu Heartstopper na raz ;) jestem pod wielkim wrażeniem castingu, a rola Kita jest po prostu świetna - chłopak oddaje całe spectrum emocji - od niepewności, przez zauroczenie, gniew i cierpienie w drugim sezonie, zamartwianie się... w scenach gdy jest szczęśliwy to szczęście zdaje się rozsadzać ekran, w scenach smutku serce się kraje, w momentach jego niepewności czuję niepewność. Choć postać wydaje się być napisana zbyt idealistycznie, chłopak wydaje się nazbyt dojrzały, nierealnie empatyczny jak na nastolatka, każde jego pojawienie się na ekranie oglądałam z przyjemnością. Ma coś, co sprawia, że mu totalnie wierzę i wręcz czułam się jak nastoletnia ja przeżywająca te wszystkie emocje związane z pierwszym uczuciem. Bardzo jestem ciekawa, co ten aktor pokaże za kilka lat, skoro już dzisiaj to potrafi.