Moim zadaniem jeden z najlepszych obecnie aktorów. Dorównuje czwórce wielkich aktorów strszego pokolenia (De Niro, Pacino, Hoffman, Nicholson) i wraz z Peenem ma szansę ich przerosnąć. Jego najlepsza rola to chyba w "American Beauty" ale cenię też tę z "Kronik Portowych" gdzie zagrał lekko przymulonego Quoila ale zagrał w wielkim stylu. Moim zdaniem dorównuje mu w podobnej roli wraka człowieka Tim Robbins w "Rzece Tajemnic". Znakomity był w "Tajemnicach Los Angeles" a jego śmierć przeszła do historii kina:) W wielkim stylu zagrał też charyzmatycznego prota w "K-Pax" u boku Brigisa. A w życiu osobistym Spacey pozostaje skromnym i skrytym człowiekiem i za to go szanuję. Pozdrawiam:)