Przypadkiem, widziałem dziś odcinek Na dobre i na złe(334), przysiadłem przed telewizorem, ponieważ przyciągneła moją uwagę, dziewczyna grająca rolę (Agaty) w serialu. To ciekawe, ponieważ ja nigdy się tak nie zachowuje, siedziałem i patrzyłem tak... jak zahipnotyzowany na to, jak ona gra.
To jest niesamowite! Coś niesłychanego!!!
Też miałem to dziś! ma coś w obie. Jakiś męski słaby punkt się obudził w środku:) Smutno mi było na końcu..
Tobie było smutno, a mnie łzy poleciały... co juz wogóle jest ewenementem w moim przypadku, ale nie wstydze się tego, to prawda ta dziewczyna ma coś w sobie, i jest wyjątkowa.