Nie rozumiem dlaczego była straszną zdzirą? Bo nie pałała sympatią do wschodzącego gwiazdora, który po śmierci stał się legendą? Osoby współpracujące z Judy Davis często podkreślają że to bardzo wrażliwa osoba, jednak trudna we współpracy artystka. Na planie "Podróży do Indii" nie stosowała się do wskazówek samego Davida Leana. Ona sama w jednym z wywiadów powiedziała że nigdy nie zależało jej na sławie ani byciu celebrytką. No a Phoenix był takim właśnie aktorem-celebrytą (bardzo obiecującym aktorem żeby nie było, ale jednak celebrytą). Nie wszystkim to pasuje. To że dała Riverowi w kość nie czyni z niej zdziry ;) Kto wie? Może gdyby żył jeszcze wspominał by że współpraca z nią wiele go nauczyła.
Ogólnie w tym dokumencie sam reżyser "Dark Blood" stwierdził, że po raz pierwszy w ciągu swojej kilkudziesięcioletniej (?) kariery spotkał się z kimś tak trudnym do współpracy jak Judy Davis, więc to chyba jednak z niej trudny charakter a nie z Rivera, który raczej zjednywał sobie ludzi z łatwością. Davis nie musiała go wcale lubić, ale z tego co mówili, utrudniała grę Phoenix'owi, co już nie jest fajnym zachowaniem w stosunku do kolegów-aktorów.