Dziękujemy Ci Mou. Zrobiłeś wiele. Zostaniesz zapamiętamy przez wszystkich bez względu na to czy byłeś lubiany czy nie. Każdy ma o tobie jakieś zdanie, czy dobre czy złe. Dałeś tej drużynie wiele nie tylko jako trener ale i jako człowiek. Ostatnia twoja decyzja o posadzeniu Casillasa na ławce i mnie troche oburzyła. Kiedy jednak ten szczur (bo inaczej nazwać jego nie można) poszedł z płaczem do mediów wtedy zaczęła się twoja udręka. Życzę Ci jak najlepiej czy będziesz w Londynie, czy w Mediolanie. Ja, jak i inni fani Los Blancos zapamiętamy cię być może jako jednego z najlepszych trenerów Realu bez względu na trofea, chociaż trochę ich było :). iHala Madrid.