Obejrzałem w sumie dwa filmy Mostowa: "Terminatora 3" i "U-571". Obydwa to maksymalna porażka. Ten pierwszy zniszczył legendę "Terminatora" i "Terminatora 2", ten drugi był żałosny pod każdym względem, na pewno nie był osadzony w realiach IIWŚ (nie chodzi mi nawet o historię, bo rozumiem że to miała być tzw. "historia alternatywna", ale tam nie zgadza się nic, nawet niemieckie mundury mają gapę po odwrotnej stronie. Amatorszczyzna). Z pewnością gdy zobaczę nazwisko Mostow daruję sobie po tych doświadczeniach każdy jego film.