Adresu Johnnego nie znam, zresztą nie sądzę, żeby ktoś ceniący prywatność tak jak on podawał go w necie, ale zetknęłam się z takim:
Johnny Depp
9100 Wilshire Blvd, Ste 725E
Beverly Hills CA 90212-3441
USA
Może uda się z niego dostać autograf :)
Na 3 stronie były adresy:
Johnny Depp
c/o UTA
9100 Wilshire Blvd
Ste 725E
Beverly Hills CA 90212-3441
USA
***
Johnny Depp
c/o ICM
8942 Wilshire Blvd.
Beverly Hills
CA 90211
USA
***
Johnny Depp
c/o UTA
9560 Wilshire Blvd. #516
Beverly Hills, CA 90212
USA
***
C/O International Creative Management
8942 Wilshire Blvd.
Beverly Hills
CA 90211
USA.
***
Johnny Depp
c/o Tracey Jacobs
United Talent Agency
9560 Wilshire Blvd. # 516
Beverly Hills, CA 90212
USA
Trzeba będzie spróbować ze wszystkimi :)
To są prawdopodobnie adresy, pod które można pisać z prośbą o autgraf.
Jego prywatnego na pewno nigdzie nie znajdziesz
Mam coś takiego: Johnny Depp c/o Infinitum Nihil; 9100 Wilshire Blvd., Suite 275W; Beverly Hills, CA 90212. O tyle fajne, że do wytwórni, która do Deppa należy, więc może z tego coś będzie:)
o rany... ja np. niechciałabym jego adresu żeby dostać autograf POCZTĄ.... ja np. szukam jego adresu DOMOWEGO (we Francji) żeby sobie pod nim usiąść i sobie patrzeć na willę... nawet jeśli go nie spotkam, bo ochrona mnie 'poprosi' o oddalenie kiedy będzie szedł... to ja mam to w gdzieś bo go zobaczyłam, ale nie naruszyłam prywatności.. a na to że odpisze na list, jest bardzo małe prawdopodobieństwo :P:P:P
Rozumiem, że nie jesteś homoseksualistą w związku z czym zazdrościsz kobietom możliwości gwałtu na Johnnym?
skąd wniosek o 12-sto latkach?
swoją drogą o Twoim nadzwyczajnym rozwoju umysłowym poprzedni post też raczej nie świadczy (o braku kultury już nie wspominając...)
ach, jaki uroczy. Najwyraźniej nie tylko pojęcie kultury osobistej, ale również poczucia humoru są Ci obce. Pozostaje tylko Ci współczuć, musisz mieć smutne, pełne goryczy, zawiści i rozczarowań życie
o gustach się nie dyskutuje, to także jest Ci obce?
pomijam już, że ciekawi mnie, skąd Twój wniosek, że jestem psychofanką.
btw. o tym, że używając form osobowych używamy wielkiej litery też najwyraźniej nie słyszałeś... Coś dużo elementarnych rzeczy i zachowań Ci najwyraźniej umknęło, ciekawe, jak dajesz radę funkcjonować w społeczeństwie
szkoda, że nie nauczyli Cię też, że mówi się 'wielką literą', nie 'dużą'. Na Twoim miejscu zgłosiłabym zażalenie do tak kiepskich nauczycieli, bo podstawy języka ojczystego też najwyraźniej nie należą do rzeczy, które dałeś radę przyswoić.
poza niczym nie popartymi inwektywami nie jesteś w stanie nic z siebie wykrzesać? Panie 'pełny'?
"Trzeba będzie spróbować ze wszystkimi :) "
To chyba nie jest normalne zachowanie żeby prześladować jakiegoś aktora i zdobywać jego adres,szkoda mi ciebie,chyba masz aż takie kompleksy.
Które leczysz w ten sposób,przykre ale prawdziwe.
wyżej napisałam, że przez 'spróbować' rozumiem próbę zdobycia autografu (pocztą). Ale przypuszczam, że czytania ze zrozumieniem od kogoś na Twoim poziomie też raczej nie ma co oczekiwać
Pacanie
Mam wrażenie, że aktor może się komuś podobać (szczególnie płci żeńskiej) i można chcieć z nim porozmawiać albo przynajmniej zobaczyć go na żywo. Ciekawość jest rzeczą ludzką, więc można założyć również, że taka osoba nie chce nawet ruszać się poza swoje 4 ściany do USA czy gdziekolwiek indziej, i zobaczyć ten dom choćby w Google maps. A jeżeli już mowa o kulturze to "Nie ucz ojców dzieci robić." Więc podsumowując:
Myśl czasami co piszesz, mówisz, bądź w jakikolwiek sposób wyrażasz.
Tak - mam 14 lat i założyłem konto tylko dla tego posta.
PS.Sorry za długi wywód :D