Znany z roli w ''Psychozie'', Hitchcock za nim nie przepadał i sporo go krytykował. Zdziwiłem się, że nikt tutaj nic nie
napisał :)
O mało brakowało, a byłby Jamesem Bondem zamiast Rogera Moore. Byłby godnym agentem, ze względu na dobre warunki fizyczne, no i urodę.
Bo ja wiem czy byłby dobry. Bonda chyba powinien zagrać aktor brytyjski, zaś John Gavin urodził się w Los Angeles.
Gavin był 'piękny jak zorza', ale - w moim przekonaniu - cokolwiek drewniany. Pozdrawiam