Szkoda, że nie zagrał tej roli. Gdy czytałem książkę miałem w wyobraźni właśnie tego aktora w roli Wokulskiego.
Nie uwierzysz...dokładnie o tym samym pomyślałam oglądając "Znachora".
Nawet przez chwile się zastanowiłam, dlaczego on mi się tak z Wokulskim
kojarzy i czy on aby nie grał w którejś ekranizacji "Lalki":) Co prawda
inaczej sobie Stacha wyobrażałam, ale myślę że ten aktor sprawdziłby się w
jego roli doskonale. Pozdrawiam:)
Jestem świeżo po obejrzeniu filmu dzisiaj na dwójce, już nie wiem po raz
który i ciągle mi się podoba, pomimo niektórych scen które mi się trochę
nie podobały, jeden z lepszych polskich filmów dla mnie .
Faktycznie gdy widziałem go kiedyś to skojarzył mi się Bińczycki ,że bardzo
dobrze pasował by na Wokulskiego. Jak kiedyś widziałem Kamasa w Lalce to
wydawał mi się zbyt elegancki . Wokulski był dobrze zbudowanym i
spracowanym człowiekiem co pasowało mi do Bińczyckiego , szkoda że nie
będzie miał okazji już go zagrać .
Ja sądzę, że właśnie Kamas pasował bardzo dobrze i mimo wszystko lepiej nadawał się do roli Wokulskiego niż Bińczycki.
Chyba właśnie dlatego Kamas lepszy, że był "elegancki" i lekko nieobecny.
A Bińczycki, rolą Bogumiła, został przeze mnie zapamiętany jako otwarty, prosty (w dobrym znaczeniu tego słowa) człowiek, który nie popadał w melancholię.