można zdobyć jakoś autograf Jensena ? ; mozna gdzieś napisać żeby wysłali czy jak ;d ?
proszee o odpowiedz ;d
Jeżeli wpadniesz na jakiś trop, to podziel sie ze mna:D Jeżeli ja na cos wpadnę, poinformuję Cię :)
Pozdrawiam gorąco wszystkich fanów Jensena:D
Ja mam jego autograf, przysłali mi po napisaniu maila na ten adres. Ale te one nie są prawdziwe, podpisują autopenem.
Aha :-) Też chciałam do niego napisać xD . . . A podawałąś mu w tym e-mailu swoje dane w sensie, ze adres itp. ???
Ja wpisałem tylko mój adres, nic więcej i mi przysłali. Nawet na stronie http://www.star-collector.net/studio.htm (gdzie jest zbiór adresów, gdzie można pisać też do innych gwiazd z prośbą o autograf) jest napisane "There is no reason to write a fan letter at all because the celeb will NEVER see the email, much less even know that you wrote to them", więc nie ma się co rozpisywć. Pisałem też do innych (m. in. Angeliny Jolię, Lisy Kudrow) Ale przysłali mi tylko Jensena Acklesa :
Żaloesne jest to co pisze kazdy /a z was. Jak chcecie jego autograf to wyjazd do Stanow, moze sie rozeznac z neta czy gdzies, gdzie najczesciej sie go widuje i moze przy odrobinie szczescia uda sie wam podejsc (bo zakladamy, ze nie jezdzi wszedzie limuzyna z obstawa)(wymagana znajomosc ang) i zagadac o fote (najlepiej miec aparat ktory od razu wywola zdjecie) i poprosic ladnie o autograf. A nie jakies chore fantazje o autografie z neta, no chyba ze was zadowala miec jego podpis, ktorym bedzie zrobiony przez jakas maszyne, (autopen czy inne licho) i to bedzie skopiowany jakis jego podpis na zasadzie podobienstwa liter, dla mnie to rownie dobrze mozna sobie wydrukowac dowolny jego podpis i bedzie efekt ten sam :P
Buhaha, bo akurat każda z osób tu piszących wyda cztery stówy na wizę, spotka się z konsulem, dostanie tą wizę bez problemów (co graniczy z cudem), wyda kolejne ok 3 000 zł na bilet w dwie strony i będzie koczować tydzień przy najczęściej odwiedzanych przez niego miejscach... po autograf. Przy czym istnieje prawdopodobieństwo, że jednak nic nam to nie da...
Wysłanie maila nic nie kosztuje, może nie jest to oryginał, ale przynajmniej coś. I dostajesz za darmo, nie tracisz tuszu w drukarce na wydrukowanie "autografu" :P. withasmilexd chciała się dowiedzieć, inni odpowiadają, Trzeba od razu mieszać z błotem ich wypowiedzi?
jesli zadawala cie "przynajmniej cos" to rownie dobrze moge ja ci skrobnac autograf. Albo ktokolwiek jesli juz robi to pierwszy lepszy grafik ze Stanow.
"Wysłanie maila nic nie kosztuje" nie wiem ile masz lat ale powinnas wiedziec ze, rzeczy, ktore nic nie kosztuja i wszystko co sie z nimi wiąze jest bezwartosciowe.
grafik czy nie grafik , może kogoś to cieszy , jeśli nie chcesz to nikt Ciebie do tego nie namawia , więc nie wiem w czym problem.
Bezwartościowe dla Ciebie, inni mogą mieć na ten temat inne zdanie. Przecież wartość rzeczy nie jest liczona tylko w wartości materialnej. Dlatego dziwi mnie, że w ogóle udzielasz się w tym temacie, skoro dla Ciebie to badziew bez wartości, a Twoja odpowiedź nic znaczącego nie wnosi do tego tematu. Sama nie mam zamiaru pisać im maila prosząc o autograf, ale czy daje mi to prawo do kwestionowania poglądów innych w tym temacie? Bądźmy ludźmi, każdy ma jakieś marzenia, a jeżeli kogoś cieszy takie coś dlaczego mamy go od razu nazywać żałosnym...
Nikogo nie nazwalem zalosnym, nazwalem takim tylko takie podejscie :P - to po pierwsze.
Po drugie to jesli kogos to zadawala to rownie dobrze moze sobie wpisac w google grafika "Jensen Ackles autograph" i wydrukowac pierwsze zdjecie z autografem, ktore danej osobie sie spodoba. A jak ktos chce miec koniecznie zdjecie (na blyszczacym papierze) to moze isc z takim obrazkiem do fotografa i wywolac - i bedzie to mialo taki sam efekt jak by wam przyslali autograf ze Stanow, bo Jensen nawet sie nie dowie, ze prosilyscie o autograf bo takich dziewczyn w kazdym panstwie jest tysiace - po co sie szczypac z jakimis mailami. I jeszcze raz nikogo nie nazwalem zalosnym. Nie chce nikogo urazic ale zwyczajnie stwierdzam fakty.
Ja wysłałam dwa miesiące temu jakoś tego e-maila. Uważałam to za jaja ale jakoś tydzień temu dostałam list z Los Angeles. W kopercie znalazłam podpisane zdjęcie - co prawda nie osobiście a na zdjęciu Jensen wygląda jakoś tak "za słodko" to się bardzo cieszę.
Ja również wysłałam tego maila kilka dni temu, ale dopiero teraz naszła mnie głębsza nad tym refleksja. Czy ponieśliście jakieś koszty przesyłki? A jeśli tak, to jakie? Zakładam, że list nie przyjdzie, ale gdyby jednak to wolałabym uniknąć niespodzianki w postaci nadplanowych wydatków ;)
Troszkę się naczekasz więc radzę na chwilkę zapomnieć by potem przeżyć miły szok. Jak zrobiłam ja :-).
Że chciałabym autograf no i swój adres. Ale z tego co mi wiadomo, to wystarczy tylko adres. No i obowiązkowo zaznaczyć, że to do Polski :)
Tak. Niestety, albo zrobiłam coś źle (co jest najbardziej prawdopodobne) albo wkradł mi się tam jakiś błąd, bo autografu nie doczekałam się po dziś dzień xD
Lepiej jest wysłać list. Jego sekretarka wysyła autografy wydrukowane(takie same jak można zdobyć bo napisania emaila), ale wysyłając list na plan "Supernatural" można zdobyć autentyczny. Co prawda dostaje on tysiące listów, a szansa zdobycia prawdziwego podpisu = 1 do miliona, ale zawsze jest jakaś szansa ;D.