Ludzie,ale chyba nie chodzi o to, żeby przyglądać się jej twarzy i wytykać "o,nos to ma kiepski", "ee,głowę też ma za dużą", "a w ogóle to ona wygląda jak kołek". Chyba, że oglądacie filmy po to, żeby móc swoją frustrację związaną z własnym wyglądem uwolnić i poczuć się lepiej-charakterystyczne dla ludzi zakompleksionych.
Polecam przyglądać się grze aktorskiej, mimice twarzy, umiejętności oddania widzowi emocji, ruchowi dostosowanemu do danej roli i wtedy oceniać;) A tak dla przykładu, chyba nikt nie powie mi, że Pieczka jest jakiś niesamowicie urodziwy (chociaż to kwestia gustu) i jednocześnie większość przyzna, że jest naprawdę rewelacyjnym aktorem.
Pozdrawiam!