Za scenę w stajni z filmu Egzorcyzmy Emily Rose powinna dostać Oskara. Film oglądałem z 10 lat temu, wczoraj go sobie przypomniałem. Moment kiedy wymienia imiona przeraża mnie do dzisiaj - zwłaszcza Belial i Lucyfer.
Najlepsze było jak wyskoczyła przez okno. Do dzisiaj mam z tego taką śmiechawkę, że aż przepona mnie boli :)