"A Jennifer Aniston! Toż to jej największa aktorska porażka. Rozumiem, że kasa jaką zgarnęła za to, że debilne trio mogło wybierać, który pan jaki otwór woli, oraz za wypowiedzenie propozycji defekacji na jej ciało podczas seksu, pozwoli jej teraz na rok lub dwa drogich zabiegów pielęgnacyjnych i kiecki od projektantów. Nie rozumiem tylko gdzie ta pani ma, jeśli nie godność i szacunek do siebie, to przynajmniej poczucie humoru. Czy naprawdę wydawało jej się to śmieszne?

Podejrzewam, że jedyną inteligentną osobą, która śmiała się do łez oglądając popisy aktorskie Aniston, była niejaka Angelina Jolie. Jak dobą osobą by nie była, musiała poczuć wielką satysfakcję, jako laureatka Oscara, reżyserka promująca swój nowy film i znana na całym świecie filantropka, patrząca na żałośnie wyprasowaną twarz i żenujące gagi pierwszej żony swego męża. Może jestem podła, ale Szefowie wrogowie 2 to chyba najlepszy prezent dla Angeliny."

cytat z recenzji Szefowie wrogowie 2
http://szczere-recenzje.pl/szefowie-wrogowie-2/2598/

No właśnie "filantropka", którą jeździ pomagać z kamerami. Też sztuka.

Nie rozumiem Twojego postu. Czy miał on wyrażać niechęć do Angeliny? Jeśli tak, to czy:

1. Jesteś 100% pewny że pomaga TYLKO na pokaz przed kamerami?

2. I o co Ci chodzi z tymi kamerami? Celebryci pomagają jednak przede wszystkim właśnie poprzez nagłaśnianie jakiegoś problemu przed kamerami. Ponieważ nawet ich osobiste miliony przekazane w darowiźnie niewiele zmieniłyby w sytuacji gdzie potrzeba miliardów na pomoc, np. a Afryce.

Tak na marginesie, mam jednakowo obojętny stosunek do obu tych aktorek. Wkleiłem tutaj ten urywek recenzji raczej dla zachowania jakiejś równowagi, której było brak po tak jednostronnym i nieobiektywnym zachwycie jaki ma miejsce w poście Vinrael'a, a nie dlatego że cenię z jakiegoś powodu bardziej Jolie nad Aniston.

A teraz Brad i Jolie sie rozstają ot klops Hehehe. O gustach sie nie dyskutuje i nie kumam po co ten hejt. Moim zdaniem J.A. sprawdza się dobrze w komediach które mają ogromną oglądalność i ma z tego zarobek a opinia niezadowolonych widzów delikatnie mówiąc mało ją obchodzi ;). Poczucie humoru to tez sprawa indywidualna i nie można jej uogólniać, jednego bedzie śmieszyć żart o seksie a innego zgorszy i tyle.

No właśnie wygląda na 45...

Zazdrościsz jej? Wygląda lepiej niż 60% młodych dziewczyn w Polsce. Jakbym miał wybór pójść do łóżka z Jen czy ze zdrową 18stką to wolałbym pierwszą opcję. Ona ma coś takiego w sobie czego nie da się kupić.

Czego mam jej zazdrościć? Ne znam ŻADNEJ młodej dziewczyny, która wyglądałaby od nie gorzej, więc bez przesady z ta zaciętością w bronieniu swojej idolki. IMO ona w sobie nie ma niczego interesującego.

Mam 21 lat i jakbym mógł to ożeniłbym się z Jen. Lepszej kobiety nie potrzeba a te młode dziewuchy niech się lepiej uczą od starszych bo my 21 latkowie wolimy prawdziwe kobiety a nie jojczące małolaty :) Niepozdrawiam.

Nie znam jojczących małolat. W zasadzie nie znam żadnych małolat, tylko je widuję. Śmieszne jest twoje przekonanie, że możesz się wypowiadać za wszystkich 21 latków, takie to jeszcze dziecięce.
Swoją drogą ciekawi mnie na jakiej podstawie tak się w niej kochasz, pewnie po obejrzeniu filmów, które mają po 10 i więcej lat.
Szczerze wątpię, żeby taki małolat jak ty wiedział, jakie to "prawdziwe kobiety".

Tu nawet nie chodzi o filmy, po prostu bardzo mnie wzburzyło Twoje zdanie że młode dziewczyny są dużo bardziej atrakcyjne od starszych kobiet. Czy Ty masz prawo wypowiadać się za mężczyzn co jest atrakcyjne a co nie jest?
Dla mnie i dla wielu moich znajomych zadbana 40 letnia kobieta jest bardziej atrakcyjna niż przeciętna 20 latka więc albo to zrozumiesz albo żyj sobie dalej w swoim świecie.

1. Nigdzie nie napisałam, że młode dziewczyny są dużo atrakcyjniejsze od starszych kobiet. Napisałam tylko, ze widywane są ładniejsze od Aniston.
2. Ja się nigdzie nie wypowiedziałam za mężczyzn, to ty to robisz.
3. Aniston bliżej do 50 niż 40.
4. Powtarzam jeszcze raz, że nie pisałam o jakiejś tam 40-latce, pisałam o niej konkretnie.
5. To raczej ty nie rozumiesz innego stanowiska, jeszcze wyjeżdżasz z argumentem rodem z gimbazy, że zazdroszczę. Wciąż nie wiem czego zresztą.
6. Nigdzie nie pisałam o podobaniu się. Przypominam, że podpiąłeś się pod mój komentarz, gdzie zwyczajnie wyraziłam swoje zdanie, że wygląda na 45 lat, co wciąż podtrzymuję. Bo wygląda. Jeśli masz z tym problem to oznacza wyłącznie, że jednak tak ci się 40 latki nie podobają.

1. Napisałaś że nie znasz żadnej małolaty która wyglądałaby gorzej od niej a ja Cię szczerze zapewniam że mało która by jej dorównała.
2. Aha, ciekawe, widocznie nie nauczyłem się czytać ze zrozumieniem.
3. To prawda.
4. Racja.
5. Przyznam że wjechałem jak gimbus ale byłem bardzo zbulwersowany Twoją wypowiedzią.
6. Każdy ma oczy i każdy powinien z nich korzystać w miarę swoich możliwości. Jeśli dla Ciebie ona wygląda na 45 to nie chcę mieć z Tobą nic do czynienia.

Spoko, lepiej dla mnie :D

Dla mnie również.

Tak jest!

Tu nie chodzi o wiek, ale o karykaturalne ukrywanie wieku. 55-letnia Monica Belluci, która się nie operuje wygląda o niebo lepiej od Jennifer, która wpakowała już ponad 80 tys. dol. w operacje plastyczne. Patrze na Jennifer i od razu widzę ten atak klonów: utlenione, wyprostowane włosy, botoks, operacje i solarium, żeby blizn nie było widać. Na naszym podwórku też mamy takie klony: Hanna Lis, Małgorzata Rozenek, Joanna Przetakiewicz itd/

Nie wiem jaka jest prywatnie,ale raz oglądałem wywiad z dziennikarką TVN Anną Wendzikowska. Przeprowadziła wiele wywiadów z aktorami z Hollywood, i mając w planie wywiad z Aniston,podobnie jak my nastawiała się na miłą dziewczynę z sąsiedztwa a niesamowicie się rozczarowała.Stwierdzila że to była osoba bardzo trudna w rozmowie, pozbawiona dystansu do siebie.Pewnie za często utożsamiamy aktorów z ich rolami filmowymi. :-) Dla dla mnie też Aniston to będzie zawsze ta fajna dziewczyna z "Przyjaciół".:-)

Nie wygląda... 850 tys. dolarów wpakowane w operacje plastyczne, "zdrowa dieta" (czyli regularne liposukcje) i inne takie, dają jakieś tam efekty. Choć osobiście o wiele bardziej podobna mi się nieoperowana Monica Belucci czy Carole Bouquet. Poza tym nie ma nic za darmo. Mam koleżanki nabotoksowane koleżnki z TV, które pięknie wyglądają w makijażu na ekranie, ale na żywo - tragedia

Z wiekiem kilka kilo jej przybyło ale i tak wygląda w miarę dobrze jak na swój wiek.

Tylko ról to już dla niej nie widać. Komedie romantyczne po 50? Wątpię .

Teraz będzie grała matki, jak w "Kluseczce"

Dokładnie. Dobra aktorka bez dwóch zdań