Wczoraj średnia ocena wynosiła ponad 9, dziś poniżej (i pewnie jeszcze bedzie malec). Bo Ci, co go nie znają, a widzą na liscie TopLudzi, oceniają na 1 by średnia spadła. Czy na tym ma to polegać? Nie, bo to byłoby bez sensu! Bądzie bardziej uczciwi i dojrzali! Bo gdyby każdy oceniał aktora wg widzi mi się, nawet go nie kojarząc z żadnego filmu, to całą koncepcję FilmWeb'a szlag trafia. Więc zanim postawicie tą nieuczciwą ocenę, to pomyślcie...
No fani Dżonego się postarają o dalszy spadek ;) W ogóle dziwne, że nikt nie założył jeszcze tematu "Kto to w ogóle jest i co on robi w na X miejscu????" ;) Zastanawiam się czy nie dałoby się jakoś zmienić algorytmu liczenia średniej głosów, to nie byłoby takich kwiatków, ale na tym się nie znam. W sumie bardziej mnie denerwuje brak niektórych wybitnych aktorów, niż to, że ktoś na chwilę ( krótszą lub dłuższą) wskoczy sobie na to 6 miejsce.
Zgadzam się z tobą. Większość osób uważa, że kilka aktorów jest wybitnych i nikt nie może być powyżej...a przecież z czasem wyłaniają się nowe talenty i zdolni aktorzy, którym należałoby dać szansę, a nie od razu stawiać niesprawiedliwie 1. I wcale nie chodzi mi tylko o Jeffreya Dean Morgana, lecz także o innych nawet bardziej uzdolnionych aktorów. Tak było np z Benem Fosterem (znam większość jego filmów - świetne kreacje w większości), który jest młodym naprawdę dobrze zapowiadającym się aktorem, a ci którzy go nie znają tak obniżyli mu średnią, że z miejsca 7 spadł na 179 - zresztą takich przypadków jest naprawdę wiele - dziwię się takiemu toku myślenia "Nie znam gęby, co on k...... robi na 5 miejscu wyżej od Morgana Freemana - dla zasady 1!!!!! Niech koleś spada!"
Dla jasności - ja bardzo cenię sobie aktorów będących na szczycie TopLudzi, ale "nie boli mnie" obecność na liście nowych aktorów.
Bo tak naprawdę to faktycznie jest kilku aktorów wybitnych, a bardzo wielu
popularnych.Morgan zapewne zalicza sie do tej drugiej grupy, czyż nie? ten
ranking wcale nie jest rankingiem na najlepszych w branży filmowej, a na
najpopularniejszych i jeśli przyjmiemy takie kryterium to ok, nie mam nic
do zarzucenia lecz jeśli ma to być rzetelna ocena warsztatu, i tego co ci
ludzie dokonali, to 8 miejsce dla Morgana( na chwilę obecną) wyżej niż
np.Eastwood, Spacey czy choćby Stuhr... no sa gusty i guściki