Mega przystojny, mroczny trochę niegrzeczny, ale ma w sobie coś ;)
Poniekąd się zgadzam, choć czuję że to pewne niedopowiedzenie.;) Ja tam przez jego spojrzenie zamieniam się w budyń regularny...ciałko tak jakoś wiotczeje samo z siebie, hehe.
Zgadzam się w 100%