az cieżko sie go oglada, czlowiek jednej miny, wybitnej kariery mu nie wroze, wyglad go ratuje
jest taki bezpłciowy że aż zęby bolą. Nie tylko aktorsko, ale i wizerunkowo drewno. Wygląda jak uczłowieczona lalka Ken. Po obejrzeniu filmu nie potrafię sobie przypomnieć nawet jednej, interesującej cechy jego gry lub wyglądu.
Tak jak pisze EvitaPM, obejrzyj The Fall i dopiero oceń ;) Nie widziałam jeszcze "50 twarzy Greya" i gry Jamiego. Chyba chciałam najpierw spojrzeć "trzeźwym" okiem na jego grę w serialu, a nie przez "pryzmat" Greya.
Kto z oglądających The Fall uśmiał sie gdy Ana mówi do Christiana "you are completely serial killer"?? ;-))) Dziwie się, ze to nie Jamie od razu dostał angaz, jako że doświadczenie w wiązaniu i zniewalaniu kobiet juz miał ;))))
"-You're the complete serial killer.
-Not today" ;)
Mi się Dornan podobał w 50 shades,ale jak czytam książkę, oczami wyobraźni widzę jednak Bomera.
Oj ta tez, Matt nr1, ale Dornan pozytywnie mnie zaskoczył, choc na poczatku byłam rozczarowana tym wyborem.
a wlasciwie nie tyle rozczarowana co nieprzekonana. Nadala nie wiem jak najpierw mozna było wybrac Charliego Hunnama. ratunkuuuuu, to dopiero byłby strzał w kolano. Dobrze sie stalo, ze zrezygnował i role zgranął Jamie :)