On

po czym wnosisz ?

Nie oszukujmy się, to dopiero wierzchołek góry lodowej, będzie tego więcej. Który gorszy knur - on czy Weinstein? Hmm, na razie słyszymy wyłącznie o przypadkach molestowania kobiet przez sprośnych producentów i scenarzystów. Co będzie jeśli nieletni aktorzy przerwą milczenie i okaże się, że w Hollywood działa szajka pedofilska, przy której Watykan może się schować ("W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen." - choć jestem wierzącym-niepraktykującym katolem, to nie boje się szczerze gnoić i tego towarzystwa). Zaufanie widzów do Hollywood leci na łeb na szyję. Krytyka za brak świeżości w przemyśle, propagowanie konkretnych poglądów politycznych i społecznych, a teraz na dokładkę nowe doniesienia o przestępstwach seksualnych. Tylko czekać jak mainstreamowe media w akcie paniki zaczną zamiatać wszystko pod dywan i przedstawiać całą sprawę jako bezduszne polowania na czarownice, no ale... [ http://i.imgur.com/OJBqIy1.gif ].

Juz sie zaczelo, Spacey mial epizod, ale wyznal, ze jest gejem, wiec narazie jest bohaterem. Poza tym samego molestowania nie pamieta.
Nie wierze w ujawnienie grubszej afery pedofilskiej. Moze kiedys, ale teraz wyplynie kilka nazwisk i tyle.

Bo jak gej molestuje nieletniego to nie ma w tym nic złego :D Niezłą zagrywkę Spacey zastosował, zamiast mówić o molestowaniu wszyscy mówią o jego coming outcie.

Niedługo się okaże, że 90% Hollywood to zboczeńcy i pedofile, prawdą będzie to o czym mówiło się nieoficjalnie. Może to oczyści środowisko w jakimś stopniu. Mnie tylko dziwi dlaczego te kobiety milczały przez tyle lat i w ten sposób przyzwalały na tę patologię.

Strach przed wystąpieniem przeciwko osobom, które je skrzywdziły + przede wszystkim wyrzuty sumienia, że skrzywdzą osoby, które mogły wcześniej zrobić coś dobrego. Z podobnych powodów ludzie potrafią przez lata milczeć, gdy są męczeni fizycznie lub psychicznie przez współmałżonków i członków rodziny.

Nie wiem, nie znam się, być może jest tak jak mówisz, ale i tak mnie to dziwi. Wydawałoby się, że to silne, niezależne kobiety, a tyle lat milczały w ważnej sprawie.

Bycie dość pewną siebie osobą to nic, kiedy oprawcą jest ktoś mający o wiele silniejszą pozycję - z podobnych powodów dorośli ludzie czasem po latach nie potrafią sprzeciwić się rodzicom, którzy znęcali się nad nimi jako dziećmi, nawet gdy sami się utrzymują i teoretycznie nie są zdani na ich łaskę. A co do tych kobiet - one otwarcie wystąpiły przeciwko Weinsteinowi dopiero wtedy gdy zobaczyły, że jest ich więcej, i gdy się zorganizowały. W pojedynkę wiele się nie zdziała - w przypadku Kevina Spaceya to tak na dobrą sprawę ruszyło dopiero wtedy gdy znalazł się drugi aktor, który oskarżył go o molestowanie.

Kawał Skur*ysyna nie obrażając jego matki. Właśnie przeglądam tekst TIME'a do 'Person of the Year 2017' http://time.com/time-person-of-the-year-2017-silence-breakers (Osobą Roku zostały kobiety, które zapoczątkowały lawinę oskarżeń o molestowanie seksualne i zmiany światopoglądowe w USA co do zachowania wobec kobiet. Wszystko zaczęło się 05.10.2017 od artykułu w New York Times - https://www.nytimes.com/2017/10/05/us/harvey-weinstein-harassment-allegations.ht ml ). No więc w tekście TIME'a natrafiłem na akapit dotyczący jeba*ego Tobacka. Przytoczę go tutaj, żeby po wsze czasy wisiał pod jego gębą na Filmwebie i przypominał jak bardzo zakłamani i ignoranccy są ci nasi podśmiewający się zoskarżeń o molestowanie seksualne - znajomi, sąsiedzi, może ojcowie, czy wujkowie przy stole, a przede wszystkim 'prawdziwi sarmaccy dżentelmeni' tworzący memy i komentarze w stylu "dała dupy żeby zagrać w filmie, a po 20 latach krzyczy, że ją molestował". Fragment dotyczy aktorki Selmy Blair ( http://www.filmweb.pl/person/Selma+Blair-5453 ). Toback przycisnął ją do drzwi, zwalił konia używając jej uda po czym zagroził, że jak komuś o tym powie, "dźgnie ją w oczy pierdo*onym długopisem i wrzuci do rzeki".

"Other women, like the actor Selma Blair, weathered excruciating threats. Blair says she arrived at a hotel restaurant for a meeting with the independent film director James Toback in 1999 only to be told that he would like to see her in his room. There, she says, Toback told her that she had to learn to be more vulnerable in her craft and asked her to strip down. She took her top off. She says he then propositioned her for sex, and when she refused, he blocked the door and forced her to watch him masturbate against her leg. Afterward, she recalls him telling her that if she said anything, he would stab her eyes out with a Bic pen and throw her in the Hudson River.

Blair says Toback lorded the encounter over her for decades. "I had heard from others that he was slandering me, saying these sexual things about me, and it just made me even more afraid of him," Blair says in an interview with TIME. "I genuinely thought for almost 20 years, He's going to kill me." ( Toback has denied the allegations, saying he never met his accusers or doesn't remember them.)"