Wszystko robi dla kasy. Ostatnie premiery jego filmów są zawsze pod koniec roku. W takiej Polsce na przykład grudniowe premiery w USA są w styczniu lub w lutym a wtedy jest szum oscarowo-globowy. Następne Avatarki również są planowane na grudzień. Hobbitki Jacksona również. Ehh... to niepokojąca tendencja.
Taak, a pozostali reżyserzy to może robią filmy dla zysku w postaci bochenka chleba i półlitrówki. Puknij się łeb
Cameron naprawdę robi filmy dla kasy, kasy, kasy lub kasy, ewentualnie kasy albo bardzo często dla kasy, może też to robić dla kasy .
Jego nowe filmy to :
- skopiowany scenariusz z klasyków (Avatar - Tańczący z wilkami itp. )
- nawalenie miliarda efektów specjalnych
- reklama, że najlepszy film we wszechświecie
Taak bo o pieniądze tu w ogóle nie chodzi, co to to nie.. On robi je za darmo, żeby mieć frajdę z oglądania swojego nazwiska na początku i końcu filmu... radzę, zrób to co proponuje manypakiao7